piątek, 9 listopada 2012

wymiankowe

Myślałam że foty mi wcięło a tu ... są te prace to ciąg dalszy dla Anetki na wymianę były robione ...





















Od wczoraj dopadła mnie depresja!!! Jestem zła na wszystko w koło za wszystko... ach co za stan...
Jeszcze Emilka przestała jeść a jak... (chyba przez to ten dół...:/) w ogóle mi nic nie wychodzi a jeszcze na domiar złego doszła wczoraj paczuszka z zamówionymi kotami do domku dla lal na mikołaja dla Emi i  co i DUPSKA koty mają za wielkie wrrrrr - ale o tym innym razem ...
całuję Was mocno i fajnie że mam Was i mogę tu choć po marudzić ...

Witam nowych obserwatorów :)
pozdrawiam

46 komentarzy:

  1. Martuś świetne prace, uroczy ten zegar:). Nie martw się zły humor minie, a z kocimi dupskami coś wymyślisz hihi:)
    ściskam Cię mocno i życżę apetyciku dla Emilki!

    OdpowiedzUsuń
  2. No tak, też bym była zła ale zaraz depresja? Takie piękne rzeczy robisz, szkoda czasu na depresję. :) Ten zegar ze skrzyneczką są boskie. A co to w tej skrzyneczce? Pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Martunia bardzo ładne prace:) Zegar jest przepiękny.
    Wszyscy czasami mamy takie złe dni. Mnie jak nosi wewnętrznie, to zawsze wynajduję sobie jakąś twórczą robótkę i to mi pomaga. A Emi z pewnością znów zacznie jeść:)
    Całusy:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Deprecha mija, tylko daj sobie troszkę luzu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Depresji mówimy stanowczo NIE!!!
    Piękne rzeczy robisz. Świetne pomysły które by mi do głowy nawet nie przyszły!

    OdpowiedzUsuń
  6. Głowa do góry, czasami tak jest, że zły humorek dopada..
    Piękne rzeczy zrobiłaś na wymiankę, jestem pod wrażeniem:)
    Ściskam POZYTYWNIE NA LEPSZY HUMOR:)

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczne !, uśmiechnij się jutro będzie lepiej :)))
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudny zegar.
    Będzie dobrze - jesienna depresja szybko mija :)

    OdpowiedzUsuń
  9. prace są śliczne, a zły humor w końcu minie, czasem też trzeba się pozłościć, żeby potem poczuć się "lżej":)) ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakie piękne prace, zegar jest przepiękny!!!!
    Humory złe szybko mijają!!!!! Będzie dobrze!!!!
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  11. Marudź ile chcesz, ale Twoje prace nie wykazują objawów doła. Są takie pozytywne, że aż mi się micha cieszy na ich widok.

    OdpowiedzUsuń
  12. Prace zachwycające:))Deprecha jest tylko przejściowa:))Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pomarudzic czasem trzeba...za dobrze by było gdyby wszystko szło jak po maśle...Cuuudnie wygladają te rzeczy dla Anetki:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne te rzeczy!!! Może ja też kiedyś w końcu coś utworzę? Czasu mi brakuje ciągle :( A co do depresji, mnie też dopadła. Strzeliło mi do głowy co by się blondi zrobić yhy, jestem żółciutka, będzie powtórka, ale już mam za swoje ... Głowa do góry, ZDROWIE najważniejsze, olać resztę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Czasem tak jest,że się wydaje ,że cały świat jest pod górę,jutro będzie lepiej jak w piosence, buziaki.Robisz na prawdę piękne rzeczy

    OdpowiedzUsuń
  16. To chyba był taki dzień, bo ja też poczułam się wczoraj wykończona, coś zaczęłam nie skończyłam. Zero pomysłów, zero werwy. Brak słońca, daje się nam w kość. Wymiankowe dekoracje rewelacja. Trzymaj się ciepło i byle do wiosny.

    OdpowiedzUsuń
  17. Przepiękny zestaw:) Myślę że obdarowana osoba będzie bardzo szczęśliwa:) Aż jej zazdroszczę:)

    OdpowiedzUsuń
  18. no postaralas sie kochna ,kazda nowa praca piekniejsza:***

    OdpowiedzUsuń
  19. Widzisz? wszystkie miewamy takie dni...
    Mimo wszystko myślę, że świetnie sobie radzisz!
    Pozdrawiam :))))

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękne rzeczy tworzysz :) Zapraszam na moje Candy http://weasels-world.blogspot.com/2012/11/candy.html

    OdpowiedzUsuń
  21. Śliczny komplecik:) mam nadzieję że dół szybko minie no i córeczka zacznie jeść:) jestem ciekawa tych kotków które mają za duży tyłek:P

    OdpowiedzUsuń
  22. Hej, piękne rzeczy poczyniłaś:) Mam nadzieję, że po tylu pochwałach, dół Co troszkę minie:) Uszy do góry.
    Pozdrawiam,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  23. Cudowne te Twoje transferowania... A na doła to plecam gorąca czekoladę. Sama po odebraniu dziś wyników z laboratorim mam doła i też się właśnie czekoladą kuruję :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  24. Przecudny zegar!!!!!!!!!! głowa do góry kochana!!!:) będzie dobrze:))

    OdpowiedzUsuń
  25. to nazywasz marudzeniem? oj, chyba mojego nie słyszałaś :) wszystko się ułoży, na koty coś wymyślisz na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Kochana piękne prace!!! ten wieszaczek jaki śliczny;)
    Misiami się nie martw, wiem że to frustrujące ale może te ode mnie będą na pocieszenie;)
    Zgadzam sie z Petrą, czekolada na gorąco potrafi zdziałać cuda, ja jak miałam dół piłam co dzień...
    TULĘ:*

    OdpowiedzUsuń
  27. Jej - ja jak patrze na Twoje cudeńka to mi slina cieknie, piekne rzeczy:) Trzymaj sie dzielnie, kolejny dzien bedzie o niebo lepszy:) mamy weekend :) pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Piękne prace.
    A podły nastrój to problem nie jednej z nas:(
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  29. Cuda tworzysz :-) Nastrojem się nie martw, szybko przejdzie :-)

    OdpowiedzUsuń
  30. Jakaś epidemia z tą depresją, juz na drugim blogu czytam. Nie daj się Kochana!! Wyroby Twoje są super:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Haha, znajac Ciebie, cos wymyslisz z tymi kocimi tyłkami :) A komplet przepiękny, klimatyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Chciałabym wyróżnić Twojego bloga tytułem Liebster blog.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  33. Będzie dobrze! nie martw się.
    Ukłony dla pracowitej dziewczynki, piekne rzeczy:)

    OdpowiedzUsuń
  34. wszystko wygląda super-uszy do góry!

    OdpowiedzUsuń
  35. Minie, ja też tak czasami mam, niestety znam ten ból:)
    Piękności na zdjęciu!!

    OdpowiedzUsuń
  36. No są takie parszywe momenty:) Ale cudne rzeczy zrobiłaś i dziś od rana słoneczko,więc będzie lepiej :)))

    OdpowiedzUsuń
  37. Piękne rzeczy zrobiła :) Życzę lepszego samopoczucia :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Cudeńka! Milion uścisków wysyłam na poprawienie humoru!

    OdpowiedzUsuń
  39. Ale piękne prace:) zazdroszczę, a co do humoru - no cóż, zawsze można poużalać się wśród blogowych koleżanek:))

    OdpowiedzUsuń
  40. widzialam za to ze szcescie ci farciaro dopisuje:)))
    gratki wygranej w candy:*
    trzymaj sie cieplutko, ja grzenca robie na smutki i zapijam ;) heheh

    OdpowiedzUsuń
  41. ale cuda pokazałś, nie wiadomo co podziwiac w pierwszej kolejności, zegar i wieszak kuchareczka zapiera dech w piersiach. cudeńka najprawdziwsze!!!

    OdpowiedzUsuń
  42. Jak można mieć depresję, jak się zrobiło takie piękne rzeczy?!?!?!?
    A jedzeniem się nie przejmuj - raz jedzą, raz nie chcą, czy my dorośli nie mamy w sumie podobnie? ;)

    OdpowiedzUsuń
  43. Hej :) Nominowałam Cię do nagrody Liebster Awards na moim blogu. Zapraszam :)
    http://dont-worry-its-my-story.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń