środa, 16 listopada 2016

PirniczyMY

Pierwsza partia pierników za Nami - Milka ma zdiagnozowaną BOSTOŃSKĄ grypę (tylko choroby po Niej nie widać ) no i chodzi już na rzęsach ... trzeba czymś się zająć i dziś padło na pierniki ;-)





pijany anioł :D

Milka spakowała tu ciastka dla Mikołaja ... wątpię by mu się zostało choćby jedno :D










Pozdrawiamy

19 komentarzy:

  1. podeślij mi tą łobuziarę:)mam 1,5 kg masy piernikowej do wypieczenia:)))zajmę ja do świąt:))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Mowisz na mala jak moj maz na nasza mala Milka :))) Suuper pierniczki Wam wyszly Martus :)) I jak fajnie bylo tak razem cos porobic :)) Pozdrawiam Was Cieplutko :)) Buziaki :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem pewna,że w puszce zostana tylko okruszki, biedny Mikołaj.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. ło matko ..już pierniczycie ????? znaczy zaraz święta ,a ja w polu :))))) a co to ta bostońska do czorta ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to takie świństwo grypo-ospo-wirusówka :D ale u nas jakoś na lajcie albo źle zdiagnozowana bo normalnie dziecko miało być strasznie chore 10 dni a po 4 lata jak bziuk i z nudów umiera ... je jak smok ani kaszlu ani gorączki ani wyprysków... wygooglaj sobie tą bostonkę nie wygląda za dobrze ... ale Milka jak rydz jakby zdrowa ... ale nie puszczam do przedszkola bo to cholernie zakaźne. Jutro ciastka serowe pójdą pod nóż.. a co...

      Usuń
  5. Piękne pierniczki:) U Was od tego zapachu dopiero musiało być dziś świątecznie:)
    cieplutko pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Już piernikowanie? Pierniczki cudne aż zaczęłam się zastanawiać ilu Mikołajów do Was zawita, nie będziecie mogli się od świętych odgonić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. My dziś także zamierzmy robić ciasteczka :) Po mojej Łucji także rzadko widać chorobę... To w sumie dobrze przecież :)
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  8. ale już wcześnie zaczęłaś. Ja się umówiłam na pierniki dopiero za 2 tygodnie. Wyszły cudowne:-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Smakowicie wyglądają te Wasze pierniczki. Dziękuję za wpis, przypomniałaś mi, ze najwyższy czas zagnieść ciasto na długo dojrzewające pierniczki.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Wyglądają smakowicie, już sobie wyobrażam ten zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pierniki na święta być muszą ;D Będzie mi bardzo miło jeśli podzielisz się tym postem na świątecznym link party u mnie :))Zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniałe pierniczki, pięknie ozdobione. Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  13. Pierniczki dla Mikołaja? Chętnia zostane jego asystentką, żeby tylko ich sróbować. Zdrowia życzę Kochane 🤗

    OdpowiedzUsuń
  14. uwiebiam pierniki, Wasze wygladaja cudnie...

    OdpowiedzUsuń
  15. już?? w sensie 2 tygodnie temu??
    my dopiero w weekend będziemy pierniczyć :D
    Uściski zasyłam :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajnie i pożytecznie spędziłyście razem czas, no i łobuziak stracił troszkę energii przy wałkowaniu :)
    Pieknie pierniczycie !!

    OdpowiedzUsuń