Pewnie każdy choć raz w życiu zaliczył tą atrakcję Pienin... ja Wam powiem, że Pieniny są najbliższe memu sercu ze wszystkich gór Trzy Korony zdobyłam kilkanaście razy - jako dziecko jeździłam właśnie w tą okolice na obozy strażackie- jako nastolatka chętnie tam wracałam, i czekam aż E. zacznie po Górach chodzić by móc zdobyć razem z Nią ten szczyt :)
ledwo wróciliśmy a już bym tam wracała :P
pozdrawiam cieplutko
Ja całe lata jeździłam tam na wakacje na całe 2 miesiące, dokładnie do Sromowiec Niżnych !!! Mam tam przyjaciół i cudne wspomnienia. Trzy Korony odwiedziłam kilkanaście razy, Zamkową Górę i Sokolicę też. Dzięki Twojemu wpisowi wróciłam na chwilę do tych pięknych miejsc... Pieniny są cudne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie-D.
:) fajnie że mój post wywołał miłe wspomnienia :))) pozdrawiam
UsuńChciałabym tam kiedyś wybrać się z moją corcia na wakacje. Cudnie tam:-)
OdpowiedzUsuńCuuudne miejsce !!! :))) Co do checi powrotu od razu to tak mialam niedawno jak wrocilismy z Chorwacji :)) Ojj zal bylo mi wyjezdzac :)) I tak widze ,ze i z tego miejsca co Wy byliscie rowniez bym baardzo tesknila :))) Milego Nowego Tygodnia Wam Zycze Martus :)) Buziaki :))
OdpowiedzUsuńTo na pewno była wspaniała przygoda... Piękne widoki:)
OdpowiedzUsuńuściski kochana:)
To Cię zaskoczę: nigdy tam nie byłam :-( kupa kilometrów z naszej północy do przejechania. Ale jeszcze wszystko przedemną bo pięknie tam
OdpowiedzUsuń:-) najbardziej wspominam spływ sprzed dwóch lat gdy dopadła nas burza podczas spływu Ale było atrakcji ;-)
OdpowiedzUsuńAleż cudnie, przeżyliście wspaniałą przygodę :)
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie, Agness:)
Super! My tez się w tym roku chcemy wybrać. Nie wiesz może czy są tam jakieś restrykcje odnośnie wieku? W tym czasie moja mała będzie miała pól roku.
OdpowiedzUsuńjedynie co do dzieci wyczytałam że może płynąć 5 na jednej tratwie... ale o wieku nic nie wyczytałam zerknij sobie na stronę - tam można też @ wysłać i dopytasz :))) pozdrawiam ciepło
UsuńTak jak już napisała Aga daleko z północy do Trzech Koron. Tam jednak właśnie wybraliśmy się dwa lata temu, z chęcią wrócilibyśmy już teraz!
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam ...fajnie jest popatrzeć na urokliwe miejsce oczami innych ;-)
OdpowiedzUsuńteż tam byłam z 3 razy ale tratwą nie płynęłam czas to kiedyś nadrobić! przybywaj na spotkanie szczegóły już na blogu Małopolanek http://malopolankitworza.blogspot.com/2016/06/miedzynarodowy-dzien-publicznego.html
OdpowiedzUsuńPiękne mieliście wakacje:)
OdpowiedzUsuńKilka lat temu miałam okazję pierwszy raz w życiu (mam nadzieję, że nie jedyny :-)) spłynąć Dunajcem :-) Niezapomniane wrażenia :-)
OdpowiedzUsuńŻałuję, że nie weszliśmy na Trzy Korony, ale czasu nam nie starczyło...
Piękne zdjęcia.
Pozdrawiam serdecznie.
Też się wybieramy w tym roku, bo z całej rodzinki tylko ja byłam w Pieninach. Widzę, że mamy dużo wspólnego :-)
OdpowiedzUsuń