Dziś znowu do Was z chlebem zaglądam ...
Ostatnio piekę chleb ... trochę eksperymentuję ... dziś dam Wam przepis podstawowy ... który można urozmaicać na swój sposób...
Recepta
6 szklanek mąki pszennej (można dać trochę żytniej lub jakieś ziarno)
3 szklanki ciepłej wody
5 dag drożdży
2 łyżki soli
2 łyżeczki cukru
3 łyżki oleju
drożdże rozkruszamy dodajemy cukier troszkę wody - rozpuszczamy drożdże, dodajemy resztę składników i wyrabiamy ciasto do póki nie będzie się odklejać od ręki
odstawiamy na pół godziny.
Po pół godziny cisto powinno podwoić swoją objętość.
Zagniatamy znowu ciasto (około 3 minuty) rozdzielamy na połowę i wkładamy do dwóch keksówek (wysmarowanych tłuszczem i posypanych np sezamem)
Pieczemy około 1 h w temp 180 stopni z termoobiegiem.
Smacznego
p.s. na tej focie widzimy "naczynie rzymskie" - świetne do pieczenia chleba ... jak to działa można poczytać w sieci :-)
miłego weekendu :)
O taki chlebek najlepszy:) smacznego i spisuje przepis.też kiedyś robilam na zakwasie ale Twój chyba wydaje się lepszy!
OdpowiedzUsuńDziękuję za przepis, jutro spróbuję upiec. Jakiś czas temu spróbowałam upiec ciasto wg pewnego przepisu, ale niestety nie udało się, może trzeba mieć do tego jakąś specjalną rękę, mnie wychodzą wspaniale jedynie biszkopty, jednak bardzo bym chciała spróbować z chlebem, wiadomo dla zdrowia... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny, rumiany chlebek i fajne te naczynia. Ja nie mogę wyrabiać ciasta więc piekę chleb w automacie.
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie ,ja moje chlebki piekę na zakwasie
OdpowiedzUsuńzdradź jak robisz zakwas? :-)
UsuńMniam pychota! Kiedyś też piekłam co tydzień chleb na zakwasie :) Muszę do tego wrócić :)))
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie! Uwielbiam domowy chlebek
OdpowiedzUsuńBędzie mi bardzo miło jak do mnie zajrzysz i swoim wnętrzarskim okiem ocenisz moją twórczość! Pozdrawiam cieplutko, merelysusan.blogspot.com
Nigdy nie piekłam chlebka, ale chyba zacznę po Twoim wpisie:-)
OdpowiedzUsuńależ zapach musi roznosić się po domu, zapach domowego ogniska ...
OdpowiedzUsuńPieknie wyrósł! Chlebek cudo!
OdpowiedzUsuńPychota, muszę pomyśleć o takim naczynku. No i sama właśnie wybieram się na warsztaty z pieczenia chleba na zakwasie.
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smakowicie.
OdpowiedzUsuńWidzę, że i u Ciebie jak w piekarni. Moi odmówili jedzenia chleba sklepowego, więc mój zakwas pracuje stale.
OdpowiedzUsuńjak robisz zakwas?? zdradź :)
Usuńtu np jest krok po kroku:
Usuńhttp://www.mojewypieki.com/post/zakwas
ja robiłam z tego - długi czas temu, dobrze się przechowuje w lodówce
wyjmuję i piekę co tydzień, dwa - max chyba stał nieruszany 4 tygodnie
Mmmm pychotka :) naczynie rzymskie? No to muszę takie kupić :)
OdpowiedzUsuńPrzydałby Mi się na jutrzejsze niedzielne śniadanko:)
OdpowiedzUsuńściskam
Domowy chleb jest najlepszy:)
OdpowiedzUsuńMniam, mniam ...
OdpowiedzUsuńmniaaam... ależ mi smaka narobiłaś...
OdpowiedzUsuńJuż od jakiegoś czasu zbieram sie do upieczenia własnego chleba...
zbieram i zbieram...
Może właśnie teraz - dzięki Tobie ;-)))
Uściski zasyłam ;-)))
zbieram sie do tego chleba jak pies do jeża ale sie zawezmę i upiekę ;-)
OdpowiedzUsuńsuper, że pieczesz własny chlebek! :)
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie i wygląda i pachnie aż czuć u mnie ... ja próbuję z zakwasem ale na razie marnie mi idzie :(( Pozdrawiam Martuś ;-))
OdpowiedzUsuńMniam, mlask, mlask, mniam :o)
OdpowiedzUsuńChlebek wygląda smakowicie. Ja również piekę chlebek. Pozdrawiam Kaśka z http://nostalgicznyzakatek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń