środa, 22 października 2014

gotowa na jesień ...


















wolnymi kroczkami po dramatycznym tygodniu dochodzimy do siebie E. je jak ptaszek ale je ...a to już u nas wiele...

bardzo też zawiodłam się na kimś o kim myślałam, że mogę liczyć w takich trudnych sytuacjach... trudno...
widocznie to przysłowie się sprawdza "z rodziną wychodzi się najlepiej na zdjęciu"

najważniejsze, że my w trójkę potrafimy razem góry przenosić ! i oby tak było zawsze!


od jutra może uda mi się wrócić nawet do szydła którego mi brakuje ale sił ostatnio nie było kompletnie na to


buźki - u nas leje!

52 komentarze:

  1. Super, że E. już lepiej!!!
    Pięknie wygląda ten kosz zapełniony takimi cudnościami:)
    U nas zimno, niecałe 10 stopni, ale ospa trzyma nas w domu, więc przynajmniej nie szkoda...
    Dobrego dnia!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdrowiejcie! Emilka była dwa dni w przedszkolu i katar... eh!

      Usuń
  2. zdrówka Kochana
    a widze zapasy że hohohoho zima i jesień nie starszna , u nas tez leje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. NIE MA TAKIEJ ILOŚCI KTÓREJ BYM NIE PRZEROBIŁA CHYBA HIHI :)

      Usuń
  3. Martuniu, głowa do góry! Życie nie raz spłata Ci figle! Najważniejsze, że masz oparcie w Swoim M.
    Życzę zdrówka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak wiem że to najważniejsze że nasza trójka trzyma się razem ;) ale przykro tak zawieść się :/

      Usuń
  4. Kochana mam nadzieję, ze będzie u Was coraz lepiej.. trzymam mocno za Was kciuki i przesyłam ogrom pozytywnej energii..
    Niestety z rodziną już czasem tak bywa.. :( to jest przykre..
    Ale najważniejsze, że Wy się wspieracie i możecie na siebie liczyć!
    BUZIAK kochana i bądź dzielna!

    OdpowiedzUsuń
  5. Coś jest w tym powiedzeniu , najważniejsze że macie siebie :D
    Kisss dla Emilki od ciotki

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkiego dobrego dla Waszej trójki, pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  7. miejmy nadzieje, że teraz będzie tylko lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Całuski dla Emi i dla Was, wsparcie w życiu to chyba najważniejsza sprawa.Ciesze się,że je w sobie macie. U mnie taka pogoda,że herbata z duchem jak mówił mój teść i do wyrka.
    Pogody ducha życzę i dużo słoneczka

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj, faktycznie jesteś gotowa :))) będzie się działo :)))) Przysłowie niestety często prawdziwe. Ale najważniejsze, że Wasz Trójka ma moc :) Dobrego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspaniałe zapasy włóczkowe :-)
    O wsparciu rodziny mogłabym całą epopeję napisać... dokładnie Cię rozumiem.
    Z jedzeniem Twojej córci będzie coraz lepiej - zobaczysz. Będę za to trzymała kciuki.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj ale będzie dziergania!
    Trzymajcie się cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  12. Pomalutku, pomalutku i najważniejsze że je :) Takie chwile są potrzebne - wiemy na kim można polegać. Ile wełny! Ale będzie dziergania :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mama nauczyła mnie jednego;trzeba liczyć wyłącznie na siebie inni pamiętają o Tobie tylko wtedy jak czegoś potrzebują, smutna prawda. Zazdroszczę zapasów ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. No to zajęcie na jesienne wieczory masz murowane :) śliczne włóczki , zdrówka dla Was i pogody ;-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Trzymajcie się we trójkę- to najważniejsze! A Emilce chętnie bym odstąpiła apetytu:-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale fajne przygotowanie do zimy:)Już się nie mogę doczekać co pokażesz:)Buziaki dla Was!!!Nie dajcie sie zimie!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Martusiu Kochana życzę Ci dużo siły i całej waszej tròjeczce dużo zdrówka. Jesteś bardzo dzielna!
    Nie mogę się doczekać co wyczarujesz z tych jesiennych cudów.

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak jest lepiej to będzie jeszcze lepiej. Zdrówka bo widzę, że pełny kosz włóczek czeka, a ten ktoś z rodziny może naprawdę nie mógł Ci pomóc.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety takie załamania z jedzeniem są częste już straciłam nadzieję że to się zmieni.. :(

      Usuń
  19. Najważniejsze, że możecie liczyć na siebie!

    OdpowiedzUsuń
  20. zapas mega:)))kiedy Ty to wszystko wyrobisz:))))

    OdpowiedzUsuń
  21. no prosze jaki zapas, już sie nie mogę doczekac co z tego powstanie:)

    OdpowiedzUsuń
  22. No kochana, zapasy na zimę masz pokaźne! Teraz siły i zdrówka do pracy w takim razie.:) Powodzenia.:)

    OdpowiedzUsuń
  23. No no zapasy imponujący,ciekawa jestem Twoich prac.
    Dla córci życze dużo zdrówka i posuwaj jej te potrawy,które lubi,moje dziecie też na kiepski apetyt.

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Alle zapasiska i jakie fajne kolory :)
    Zdrówka dla Emilki :)

    OdpowiedzUsuń
  25. No..zapasy niezłe..Ucałuj Emilkę:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Zapasy naprawdę robią wrażenie :-)
    Wszystkiego dobrego :-)

    OdpowiedzUsuń
  27. Cieszę się z Tobą, wiem ile to znaczy, każdy przełknięty kęs ... ale to wszystko minie. W tych trudnych chwilach zawsze sobie powtarzałam i jeszcze nieraz to robię: co to znaczy rok, dwa, pięć, siedem w życiu człowieka? Zdrówka dla Emilki a dla Ciebie duuuużo cierpliwości :*
    Zapasy na zimę -zacne!

    OdpowiedzUsuń
  28. Pierwszy krok w dobrym kierunku za Wami Trzymam kciuki
    Dobrze ze jeszcze troche tej jesieni zostalo bo duuuuuzo wloczki przed Tobą

    OdpowiedzUsuń
  29. Wow...ale masz zapasy:) Do pozazdroszczenia:) Cieszę się, że z Emilką lepiej. BUZIAKI:)))))

    OdpowiedzUsuń
  30. Pięknie się przygotowałaś do jesieni:) Cieszę się, że u Emilki jest poprawa. Nawet jeśli tylko mała. Ale na pewno będzie coraz lepiej. O tym jacy ludzie są dowiadujemy się w trudnych sytuacjach. Życie weryfikuje przyjaźnie i więzy. Przykro mi, że się zwiodłaś.

    OdpowiedzUsuń
  31. Piękny zapas włóczek :)
    Zdrówka i spokoju dla Was..

    OdpowiedzUsuń
  32. Cieszę się, że z Emilką lepiej i oby już było całkiem dobrze. Zapasy imponujące i ...świetny masz ten kosz na nie
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  33. Na zimowe wieczory z szydlem jesteś jak widać przygotowana perfekcyjnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Wow zapasy na zimę super:)
    Dużo zdrówka dla Was:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Niezłe zapasy :)
    Dobrze, że Emi zaczęła jeść :) Tak trzymać i oby było już tylko lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Oby tak dalej :-)
    Kosza zazdroszcze

    OdpowiedzUsuń
  37. o matko :) już widzę jakie cuda z tego wyczarujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  38. No Martuchna- sądząc po ilości zgromadzonej wełenki- to zima będzie raczej długa o ostra :o)

    OdpowiedzUsuń
  39. Oooo jakie wyposażenie jesienne;) dużo czasu i ochoty na przerabianie stosów włóczek w piękne rzeczy życzę!

    OdpowiedzUsuń
  40. Mam podobny kosz tyle, że... z kartkowymi przydasiami ;-)))
    Uścisków moc zasyłam

    OdpowiedzUsuń