środa, 22 października 2014
gotowa na jesień ...
wolnymi kroczkami po dramatycznym tygodniu dochodzimy do siebie E. je jak ptaszek ale je ...a to już u nas wiele...
bardzo też zawiodłam się na kimś o kim myślałam, że mogę liczyć w takich trudnych sytuacjach... trudno...
widocznie to przysłowie się sprawdza "z rodziną wychodzi się najlepiej na zdjęciu"
najważniejsze, że my w trójkę potrafimy razem góry przenosić ! i oby tak było zawsze!
od jutra może uda mi się wrócić nawet do szydła którego mi brakuje ale sił ostatnio nie było kompletnie na to
buźki - u nas leje!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Super, że E. już lepiej!!!
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda ten kosz zapełniony takimi cudnościami:)
U nas zimno, niecałe 10 stopni, ale ospa trzyma nas w domu, więc przynajmniej nie szkoda...
Dobrego dnia!!!
zdrowiejcie! Emilka była dwa dni w przedszkolu i katar... eh!
Usuńzdrówka Kochana
OdpowiedzUsuńa widze zapasy że hohohoho zima i jesień nie starszna , u nas tez leje
NIE MA TAKIEJ ILOŚCI KTÓREJ BYM NIE PRZEROBIŁA CHYBA HIHI :)
UsuńMartuniu, głowa do góry! Życie nie raz spłata Ci figle! Najważniejsze, że masz oparcie w Swoim M.
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrówka!
o tak wiem że to najważniejsze że nasza trójka trzyma się razem ;) ale przykro tak zawieść się :/
UsuńKochana mam nadzieję, ze będzie u Was coraz lepiej.. trzymam mocno za Was kciuki i przesyłam ogrom pozytywnej energii..
OdpowiedzUsuńNiestety z rodziną już czasem tak bywa.. :( to jest przykre..
Ale najważniejsze, że Wy się wspieracie i możecie na siebie liczyć!
BUZIAK kochana i bądź dzielna!
Coś jest w tym powiedzeniu , najważniejsze że macie siebie :D
OdpowiedzUsuńKisss dla Emilki od ciotki
Wszystkiego dobrego dla Waszej trójki, pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńmiejmy nadzieje, że teraz będzie tylko lepiej :)
OdpowiedzUsuńoby!
UsuńCałuski dla Emi i dla Was, wsparcie w życiu to chyba najważniejsza sprawa.Ciesze się,że je w sobie macie. U mnie taka pogoda,że herbata z duchem jak mówił mój teść i do wyrka.
OdpowiedzUsuńPogody ducha życzę i dużo słoneczka
o takiej herbatce zawsze marzę hihi
UsuńOj, faktycznie jesteś gotowa :))) będzie się działo :)))) Przysłowie niestety często prawdziwe. Ale najważniejsze, że Wasz Trójka ma moc :) Dobrego dnia :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe zapasy włóczkowe :-)
OdpowiedzUsuńO wsparciu rodziny mogłabym całą epopeję napisać... dokładnie Cię rozumiem.
Z jedzeniem Twojej córci będzie coraz lepiej - zobaczysz. Będę za to trzymała kciuki.
Pozdrawiam serdecznie.
Oj ale będzie dziergania!
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się cieplutko!
Pomalutku, pomalutku i najważniejsze że je :) Takie chwile są potrzebne - wiemy na kim można polegać. Ile wełny! Ale będzie dziergania :)
OdpowiedzUsuńMama nauczyła mnie jednego;trzeba liczyć wyłącznie na siebie inni pamiętają o Tobie tylko wtedy jak czegoś potrzebują, smutna prawda. Zazdroszczę zapasów ;)
OdpowiedzUsuńno niestety smutna prawda :(
UsuńNo to zajęcie na jesienne wieczory masz murowane :) śliczne włóczki , zdrówka dla Was i pogody ;-)
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się we trójkę- to najważniejsze! A Emilce chętnie bym odstąpiła apetytu:-)
OdpowiedzUsuńAle fajne przygotowanie do zimy:)Już się nie mogę doczekać co pokażesz:)Buziaki dla Was!!!Nie dajcie sie zimie!!!
OdpowiedzUsuńMartusiu Kochana życzę Ci dużo siły i całej waszej tròjeczce dużo zdrówka. Jesteś bardzo dzielna!
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać co wyczarujesz z tych jesiennych cudów.
Jak jest lepiej to będzie jeszcze lepiej. Zdrówka bo widzę, że pełny kosz włóczek czeka, a ten ktoś z rodziny może naprawdę nie mógł Ci pomóc.
OdpowiedzUsuńniestety takie załamania z jedzeniem są częste już straciłam nadzieję że to się zmieni.. :(
UsuńNajważniejsze, że możecie liczyć na siebie!
OdpowiedzUsuńzapas mega:)))kiedy Ty to wszystko wyrobisz:))))
OdpowiedzUsuńw tym sezonie? ;)
Usuńno prosze jaki zapas, już sie nie mogę doczekac co z tego powstanie:)
OdpowiedzUsuńNo kochana, zapasy na zimę masz pokaźne! Teraz siły i zdrówka do pracy w takim razie.:) Powodzenia.:)
OdpowiedzUsuńNo no zapasy imponujący,ciekawa jestem Twoich prac.
OdpowiedzUsuńDla córci życze dużo zdrówka i posuwaj jej te potrawy,które lubi,moje dziecie też na kiepski apetyt.
pozdrawiam
Alle zapasiska i jakie fajne kolory :)
OdpowiedzUsuńZdrówka dla Emilki :)
No..zapasy niezłe..Ucałuj Emilkę:)
OdpowiedzUsuńZapasy naprawdę robią wrażenie :-)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego :-)
Ale zapasy...;-)
OdpowiedzUsuńCieszę się z Tobą, wiem ile to znaczy, każdy przełknięty kęs ... ale to wszystko minie. W tych trudnych chwilach zawsze sobie powtarzałam i jeszcze nieraz to robię: co to znaczy rok, dwa, pięć, siedem w życiu człowieka? Zdrówka dla Emilki a dla Ciebie duuuużo cierpliwości :*
OdpowiedzUsuńZapasy na zimę -zacne!
Pierwszy krok w dobrym kierunku za Wami Trzymam kciuki
OdpowiedzUsuńDobrze ze jeszcze troche tej jesieni zostalo bo duuuuuzo wloczki przed Tobą
Wow...ale masz zapasy:) Do pozazdroszczenia:) Cieszę się, że z Emilką lepiej. BUZIAKI:)))))
OdpowiedzUsuńPięknie się przygotowałaś do jesieni:) Cieszę się, że u Emilki jest poprawa. Nawet jeśli tylko mała. Ale na pewno będzie coraz lepiej. O tym jacy ludzie są dowiadujemy się w trudnych sytuacjach. Życie weryfikuje przyjaźnie i więzy. Przykro mi, że się zwiodłaś.
OdpowiedzUsuńPiękny zapas włóczek :)
OdpowiedzUsuńZdrówka i spokoju dla Was..
ale zapasy!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że z Emilką lepiej i oby już było całkiem dobrze. Zapasy imponujące i ...świetny masz ten kosz na nie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Na zimowe wieczory z szydlem jesteś jak widać przygotowana perfekcyjnie ;)
OdpowiedzUsuńWow zapasy na zimę super:)
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka dla Was:)
Niezłe zapasy :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że Emi zaczęła jeść :) Tak trzymać i oby było już tylko lepiej :)
Oby tak dalej :-)
OdpowiedzUsuńKosza zazdroszcze
kosz z balona na winko ;)
UsuńFajny, ale bardziej mnie zawartosc kreci :-)
Usuńo matko :) już widzę jakie cuda z tego wyczarujesz :)
OdpowiedzUsuńNo Martuchna- sądząc po ilości zgromadzonej wełenki- to zima będzie raczej długa o ostra :o)
OdpowiedzUsuńOooo jakie wyposażenie jesienne;) dużo czasu i ochoty na przerabianie stosów włóczek w piękne rzeczy życzę!
OdpowiedzUsuńMam podobny kosz tyle, że... z kartkowymi przydasiami ;-)))
OdpowiedzUsuńUścisków moc zasyłam