Emilka bardzo lubi lizaki - postanowiłam jej sama zrobić lizaczki - smakowały!
pomagier :D
mniam!
Receptura na domową czekoladę
1/2 paczki mleka w proszku
2 łyżki kakao (w tym 1 łyżka ciemnego)
125g masła
1/2 szklanka cukru
cukier waniliowy
1/4 szklanki wody
można dodać bakalie ja robiłam bez
Do mleka w proszku dodajemy kakao i dokładnie mieszkamy. Masło, cukier, cukier waniliowy, wodę rozpuszczamy i wlewamy do mleka w proszku. Dokładnie mieszamy, dodajemy bakalie. wlewamy do foremek i wkładamy na 4-5 h do lodówki
przepis pochodzi z jakiejś stronki internetowej której adresu nie posiadam :P
mniammmm :))
OdpowiedzUsuńOoooo, skorzystam dzisiaj! Bo akurat mam prawie pełną paczkę mleka w proszku, z którą nie wiem co zrobić :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł!
jeszcze można takie mleko wykorzystać do przełożenia wafla :P
UsuńO kurcze :) super sprawa te lizaki, córcia widać że zadowolona :D
OdpowiedzUsuńno gdzie by nie z takich łakoci :D
UsuńPYCHA, jednocześnie fajna zabawa!
OdpowiedzUsuńbzi
wspaniałe lizaczki :)
OdpowiedzUsuńwyglądają przesmacznie
OdpowiedzUsuńZrobione przez mamę na pewno bardziej smakują niż te ze sklepu.
OdpowiedzUsuńchyba tak bo ciągle się o nie dopomina :D
Usuńn apewno pyszne :)
OdpowiedzUsuńTakie domowe smakołyki są najlepsze :)
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi właśnie o lizakach z białej czekolady,które dawno temu oglądałam u Iny Garten. Muszę zrobić niespodziankę chłopcom :-) Dzięki :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKusicielko! :):):)
OdpowiedzUsuń:P
Usuńsuper, a mogę wiedzieć, gdzie kupiłaś patyczki?
OdpowiedzUsuńna allegro mozna kupić :)
Usuńsuper pomysł moja Emi tez uwielbia lizaczki będę musiała spróbować tego przepisu i zrobić jej niespodziankę:)
OdpowiedzUsuńA przy okazji cieszę się że beirzesz udział w moim candy:) Zyczę powodzenia w losowaniu
Pozdrawiam
liczę na wygraną hihihi
UsuńSuper. Emilka potwierdziła, że smakują :)
OdpowiedzUsuńWyglądają smakowicie. Ja nie mam już takich maluchów, ale może warto zapisać przepis bo za jakiś czas się przyda, hihii
OdpowiedzUsuńMNIAM! MOJA CÓRKA OSZALAŁABY NA ICH WIDOK. I JA TEŻ... ;)
OdpowiedzUsuńMmmm, przepis zabieram ze sobą :-)
OdpowiedzUsuńBuziaki :-)
Rewelacja Pomysłowa Mamo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńBrawo Emilko! Ja też chcęęęęęęę
OdpowiedzUsuńno pięknie pięknie Łasuchy
OdpowiedzUsuńAle czad! :) Znając mnie, siedziałabym przy Emilce i też oblizywałabym paluchy, które niechcący trafiają do garnka! :) Lizaki musiały być przepyszne! :)
OdpowiedzUsuńa o garnek do wylizania pewnie byście się biłi hihi
UsuńSmacznie i zdrowo. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńAle smakowite! Mniammmmmm....
OdpowiedzUsuńPomagier chyba od podjadania :) Nie ma nic lepszego od wspólnego z dzieckiem kucharzenia :)))
OdpowiedzUsuńEmilka mało rzeczy je więc mało ze mną chce w kuchni przygotowywać :D
UsuńMhm.. lizaki wyglądają bardzo smakowicie! :-) Przepis zachowam sobie na później, bardziej pasuje mi na jesienno-zimowe wieczory :-) A na razie polecam lody owocowe, wystarczy zmiksować dowolne owoce, włożyć do foremek i trochę poczekać. Fajna sprawa! :-)
OdpowiedzUsuńE. takich lodów ie lubi :( a szkoda!
Usuńmniam mama mi takie robila jak byłam dzieckiem, najlepsze było oblizywanie łyżki. Jak moja pociecha urośnie też jej zrobię :)
OdpowiedzUsuńFajny , smakowity pomysł:)
OdpowiedzUsuńi Ona ma potem jeść normalne jedzenie????????????i kto mówi że Emi jest niejadkiem?????buziol w ten pychol słodki:))))
OdpowiedzUsuńOch widać, że Emi zachwycona lizakami ;), przepis smakowity, muszę wypróbować!!!
OdpowiedzUsuńSuper, ale mi się słodkiego zachciało. :)
OdpowiedzUsuńAż mnie ślinka pociekła ;-)))
OdpowiedzUsuńPamiętam, że ja też uwielbiałam "pomagać" babci w pieczeniu ciast...
a tak na marginesie...
Wypatrujcie listonosza dziewczynki... wypatrujcie ;-)))
był dziś - dziękujemy :*
UsuńJaka z niej fajna kuchareczka:)
OdpowiedzUsuńLizaczki przepysznie wyglądają:)
własnej roboty słodycze są zawsze najpyszniejsze na świecie!
OdpowiedzUsuńGenialne! A ile szczęścia! :)
OdpowiedzUsuńI widać że taka mała rzecz a jak cieszy :)
OdpowiedzUsuńMniam mniam..palce lizać:)
OdpowiedzUsuń