piątek, 24 stycznia 2014

Tutek - transfer vikolem

Dziś Wam pokażę jak robię transfer ponieważ tez dostaję sporo @ z zapytaniem o niego...
mój Sekretarz jeszcze nie gotowy :P ale jest na nim transfer ...
transfer można robić na wiele sposobów... można użyć specjalnego medium do transferu, można użyć rozpuszczalnika nitro (na tkaninach się tak robi i na drewnie też), można przyłożyć grafikę do drewna i twardym np długopisem przebić ją ... ja próbowałam tych wyżej wymienionych jednak najbardziej przypadł mi do gustu - vikol klej dostępny w marketach budowlanych
Zaczynamy
1. Szukamy grafiki i tu pozwolę sobie podać linki gdzie jej szukam ja pod tymi adresami znajduję najczęściej - to czego szukam :-)
http://malowanykokon.blogspot.com/
http://thegraphicsfairy.com/
http://deco-szuflada.blogspot.com/
jak już mam grafikę w programie -obojętnie jakim  sobie ją dopasowuje chodzi tu przede wszystkim o wielkość ale też jeśli chcę coś zmienić to zmieniam... i drukuję w ODBICIU LUSTRZANYM!
Jeśli jest sam rysunek bez napisu to nic się nie dzieję jak wydrukujemy ją normalnie ,ale jeśli jest napis wyjdzie ona nam na wspak :-)
jest grafika i klej wikol to działamy!





















2. wycinamy sobie tą grafikę ale nie dokładniutko po prostu jak jest dużo białej kartki odcinamy ją















3. wyciętą grafikę kładziemy dobie na czymś twardym i czymś co możemy pobrudzić... nakładamy klej ... równo i nie zbyt grubo w sumie im cieniej tym lepiej

tu już klej rozsmarowany Ja to robię paluchem :P

ale uwaga nie całą ręką ponieważ będzie nam potrzebna ręka zaraz po rozsmarowaniu kleju a nie będzie czasu by ją umyć :-))))








3. jak już nałożymy klej to szybko go przyklejamy ta gdzie sobie chcemy( i tu własnie ta czysta ręka potrzebna ;)) uwaga dobrze dogniatamy tą grafikę musi być przyklejona równiutko bez fałdów ...

 no i mamy spokój ... na minimum 12 h a najlepiej 24 h :-))))
jeśli zaczniemy rolować papier wcześniej niż 12 h to może nam się zwinąć cała grafika










4. po upływie  tych 12 h. szykujemy sobie wodę w misce najlepiej i czyściki do garów w sumie jeden wystarczy :-)

namaczamy czyścik dobrze wyciskamy i jeździmy po grafice do momentu jak zacznie nam się rolować ten papier
Uwaga nie namaczamy go tak by był cały mokry bo odejdzie wszystko










 tu się zaczyna rolować ... i w tym momencie czyścik odrzucamy a używamy palucha trzemy delikatnie, kiedy grafika jest sucha, że papier nam już nie chce schodzić to maczamy palucha w wodzie i trzemy  tylko uwaga znowu zbyt duża ilość wody spapra nam robotę!







kiedy już papier jest oderwany zrolowana ta warstwa górna to wygląda mniej więcej tak:

( to jest w trakcie rolowania papieru tu własnie już paluch musi być moczony w wodzie by ściągnąć tą białą warstwę)
tu jest grafika jeśli gdzieś wytarliśmy dziurę która teraz ma ostre obrzeża matowimy to papierem ściernym o drobnej granulacie... możemy też przejechać papierem ściernym tą grafikę ale lekko i w tą stronę w którą jest pomalowany podkład da nam to fajny efekt.
po wyschnięciu jeśli okażę się że jeszcze gdzieś widać biały papier po prostu maczamy znowu palca w wodzie troszkę i go ścieramy... i tak w koło...
jeśli po wyschnięciu grafika wydajne nam sie ok to lakierujemy  i tu uwaga by to było gładkie i nie było widać że to jest naklejane to trzeba nałożyć ok 10 warstw lakieru :D - serio :)
po każdej warstwie przecieramy papierem ściernym o drobnym granulacie i tak w koło :-)
ja jeszcze nie lakierowałam  :P
jeszcze taka uwaga jeśli gdzieś nam się za dużo wytarło podkładu to przed nałożeniem lakieru biorę na palec trochę farby arylowej (jeśli odkład jest pomalowany akrylem) i rozcieram w tych miejscach :)
UFFFFF  ale pościur!
jeśli coś nie zrozumiale napisałam to pytajcie jeśli ktoś robi inaczej wtrąćcie swoje 5 gr :-)
ja widać używałam tu dwóch grafik przy pierwszym po prostu mi nie bardzo wyszły wyraźne zdjęcia ... i dlatego
no to miłej zabawy i miłego weekendu!
buźki

53 komentarze:

  1. ale super tłumaczenie, teraz sama mogę się tak pobawić u synów w pokoju, dziękuje z całego serca za ten tutek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na pewno będzie fajna zabawa tylko UWAGA bo to wciąga!

      Usuń
  2. Super! Podpowiedz tylko jeszcze jaki wydruk- z laserowej czy atramentowej drukarki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobrze, że zadałaś to pytanie zapomniałam napisać z laserowej drukarki lub odbite na xero :-)

      Usuń
    2. i ja chciałam o to zapytać, skoro xsero możebyć to super :P

      Usuń
  3. dzięki za instrukcję, z wikolem jeszcze nie próbowałam :) muszę nadrobić zaległości

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tez lubię ten sposób z wikolem, tyle że ja od razu po naklejeniu, no może po małej chwili rolowałam papier i grafika została w całości :) to był mój pierwszy transfer i od razu udany :)
    Świetny post! Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no widzisz a mi się nie raz zdarzyło zerwać w całości :-))))

      Usuń
  5. Super wytłumaczone! Jeszcze nie próbowałam z wikolem, a tu taki fajny sposób:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny sposób, jednak jak dla Mnie za długiiii. Ja robię rozpuszczalnikiem i zajmuje to kilka chwil.
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. można tez jest szybciej ale rozpuszczalnik jednak cuchnie okrutnie! ;)

      Usuń
  7. Dzięki za instrukcję, na pewno tak nie capi jak nitro, wiec można zima i w pomieszczeniach. Mam tylko zapytanie, czy rolując papier nie ściągnie się nadruk - przeniósł się na wikol, czy właśnie na to trzeba uważać, żeby nie ściągnąć tej warstwy papieru z nadrukiem ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trzeba uważać po prostu tak mocno nie dociskać ... jeśli jest klej dobrze położony to nie zejdzie ale jeśli gdzieś jest luka to odejdzie :)
      trzeba spróbować i na pewno się dojdzie do wprawy :)

      powodzenia!

      Usuń
  8. Ja się pewnie nigdy nie odważę na takie wyzwanie. Ale fajnie było zobaczyć jak Ty to robisz. A tym co się zdecydują na pewno się przyda ten tutek:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawe, ciekawe...
    często się zastanawiałam "jak to się robi" teraz już wiem - proooościzna ;-)))))))
    i te 10 warstw kleju i cała doba babrania... a później se żądają bajońskie sumy :P jakby nie można było mebli z ikei kupić ;-))))))))))))))))))

    chyba się narażam :P ale mam dziś głupawkę z niewyspania i jak napisałaś o tym rolowaniu i namaczaniu to wyobraziłam sobie pomoc mojej Venus (a że pomóc by chciała to wiem na 100%) i odbite łapki na szafeczce... oj działoby się działo...

    Buziaki - nie zabijaj za te meble z ikei (a wczorajszy post też oblkałam i nawet napisałam ale się zawiesiło :( )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam Szweda lubię nic do niego nie mam :P nie lubię tylko mieć w domu jak wszyscy - to mnie wkurza :P :D
      a Venus na pewno nie podarowałaby takiej zabawy :D
      buźki

      Usuń
  10. ale super, cos czuję, że wikol pójdzie w ruch :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajne. a ja mam prośbę nie wysłała być mi na pocztę tej grafiki pszczółki? maż jest pszczelarzem to bym miała pomysł na szafeczkę z miodkiem dla niego. A o nitro słyszałam , ale mi nie wychodziło, o wikolu nie słyszałam i muszę wypróbować.
    Jakbyś była tak miła to mój adres: piecuchowo@gmail.com. Pozdrawiam Piecyk

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajnie wytłumaczone :)))
    Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  13. strasznie to pracochłonne , ale efekt jest!

    będzie mucha na mebelku? SUPER!!!

    ja niestety nie mam drukarki laserowej ;-)) więc radzę sobie jak mogę inaczej :-))

    OdpowiedzUsuń
  14. Słyszałam, nie próbowałam.Dziękuję za wtajemniczenie ,skorzystam na pewno.Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny post Kochana, baaardzo pożyteczny. Na pewno skorzystam;)
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  16. ... vikolem jeszcze nie próbowałam, a u Ciebie zawsze te grafiki piękne, niezależnie od tego gdzie je umieszczasz :)))
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  17. dziękuję za tutka :) teraz i ja będę mogła spróbować swoich sił z transferem bo vikolu akurat mam sporo :)

    OdpowiedzUsuń
  18. pięknie wygląda i na pewno postaram się wykorzystać:) DZIĘKI

    OdpowiedzUsuń
  19. Niby takie proste ale nigdy nie próbowałam...bo w sumie nie mam na czym :P
    Widzę,że ludwik ma wspaniały kolor,też bym chciała taki na moim fotelu :D ale póki co czekam na Twojego w całej okazałości :))
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetna lekcja, może kiedyś wypróbuję!

    OdpowiedzUsuń
  21. Kocham transfery,choć na razie przez chorobę nie mogę je robić....ale dziękuję Ci,że chcesz się dzielić swoim doświadczeniem....a przy okazji mam coś dla Ciebie.....odezwę się na email:)))Buziaki kochana!!!

    OdpowiedzUsuń
  22. W końcu zobaczyłąm jak to sie robi!

    OdpowiedzUsuń
  23. Słyszałam o nitro i o olejku lawendowym ( nawet sama próbowałam), ale że wikolem można, tego nie wiedziałam. Dziękuję ślicznie za bezcenne porady!:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Superrrrrrrrrrrrrrrrrrr tutek:))))))))))))))0 Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Tylko, żeby jeszcze chcieć się zabrać...

    OdpowiedzUsuń
  26. Świetny patent! Martuś na pewno skorzystam, dziękuję:)
    buziakiiiii
    PS czy wydruk musi być z laserówki?

    OdpowiedzUsuń
  27. Wszystko byłoby pięknie gdybym transfer robiła...ale co jak co wspaniale wytłumaczyłaś!!!
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  28. świetnie że tak dokładnie to wszystko opisałaś ,może i ja skorzystam kiedyś!dzieki!!

    OdpowiedzUsuń
  29. Super instrukcja dzięki za podzielenie się. Ja robiłam kiedyś jeszcze transfer na tkaninie olejkiem lawendowym wyszło fajnie i tkanina nie śmierdziała jak np po nitro Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. super!!ja stosuję tę metodę na mokrą farbę akrylową -zamiast vikolu:)))

    OdpowiedzUsuń
  31. też czasem robię tak :-) ale zazwyczaj używam vikol :-)

    OdpowiedzUsuń
  32. Wspaniale to wytłumaczyłaś pracusiu. Popróbuję u siebie. Dzięki serdeczne.

    OdpowiedzUsuń
  33. Świetny tutorial. Przeczytałam cały i zrozumiałam :) To jest sukces ! Przymierzam się do zastosowania w praktyce. Dziękuję :)) Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  34. O mamo!!Toś się napracowała:P Super kursik:)

    OdpowiedzUsuń
  35. sprobuje tez takie cos srobic
    dzieki i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  36. witam.mam pewien problem.staram sie transfer zrobic na drewwno kolorowej grafiki z czarnym tlem.probowalam wikolu ale moze cos zle robie poniewaz przy rolowaniu robia mi sie dziury.nigdy mi sie nie udalo jeszcze zrobic idealnie grafiki. moze zle nakladam klej, za duzo, za malo, staram sie zeby byl rownomiernie rozprowadzony, dociskam, smarowalam z dwoch stron i z jednej strony - zawsze to samo.przy delikatnym rolowaniu robia sie dziury... moze powinnam sprobowac jakiegos specjalistycznego medium do transferu bo daleko mi do idealu.chcialabym zalaczyc zdjecie ale niestety nie ma takiej opcji. czy ktos moglby mi pomoc? ogladalam tutoriale, ale nikt nie ma tam problemow, tylko same sukcesy :) wiekszosc ma napisy wiec moze to latwiej niz cala plaszczyzna grafiki. jakies rady?
    bede wdzieczna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli robią Ci się dziury to, albo masz klej nie wszędzie położony, albo klej jest nie wystarczająco suchy, albo jak rolujesz to za bardzo moczysz powierzchnię... a jeśli te trzy rzeczy robisz ok i dalej są dziury to nie mam pojęcia dlaczego :) pozdrawiam

      Usuń
  37. Na prawdę ciekawy i warty uwagi pomysł, jeśli jednak chodzi o tkaniny, moim zdaniem o wiele lepszym rozwiązaniem, szczególnie jeśli potrzebujecie większej ilości jest zdecydować się na zlecenie transferu tego typu https://ctnbee.com/pl/druk-na-materialach doświadczonej w tym zakresie firmie

    OdpowiedzUsuń
  38. Bardzo fajnie napisane. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń