W czwartek nasza cała rodzinka wyruszyła w rodzinne strony M. chociaż pogoda w ogóle nie dopisała a my padamy ze zmęczenie podróżą to wyjazd był naprawdę udany ....
zobaczyliśmy się i z prababciami Emilki i z babcią i z rodziną chrzestnej ... cudnie było...
pokażę Wam jak mieszkają prababcie... dla mnie to raj choć sama na wsi mieszkam... ale nie takiej ....
zdjęcia nie są z tego wyjazdu bo lało niemiłosiernie i fot nie dało się robić :)
Dziś święto mam :))) swojej mamie życzę przede wszystkim zdrowia :* a sobie bym była taką matką dla Emilki jak dla mnie jest moja mama:)
pozdrawiam kochani :)
Piękna wieś. Teraz już takich widoków jest coraz mniej.
OdpowiedzUsuńfaktycznie cudownie, mnie sie wydaje, ze to Wielkopolska... sama pamietam takie widoki z dziecinstawa, prababunia taka 100%-centowa bo z ...koczkiem:O)
OdpowiedzUsuńLubelskie :)))
Usuńoj zycie tam musi płynąć bardzo beztrosko:)) cudnie! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpewnie mają mieszkańcy swoje problemy ale pewno inne niż nasza
UsuńPiękne widoki :)
OdpowiedzUsuńkocham takie miejsca!!!!!
Ale cudne widoki! :) Moja prababcia też miała podobny dom i pamiętam jak jeździliśmy do niej całą rodzinką jak byłam mała... Ale to było wieki temu.... Prześlicznie :)
OdpowiedzUsuńale cudna wies i ta babusia:)
OdpowiedzUsuńprawdziwa sielska wieś. Ciekawe co im zwinęłaś :-)
OdpowiedzUsuńHa ha ha, no właśnie! Strzeżcie się kurniki! ;)
Usuńjaja od szczęśliwych kur :)
UsuńMatko, jak ja Ci zazdroszczę... pięknie...
OdpowiedzUsuńUwielbiam wieś
OdpowiedzUsuńswojskie klimaty:)pięknie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRóżnie ludzie żyją, do szczęścia nie potrzeba tych wszystkich rzeczy, którymi się otaczamy :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdokładnie :)))
UsuńMartus i co my poradzimy ze kochamy ten wiejski klimacik :D:D ja tam lubię bardzo mam jedna babcie na wsi... ja co prawda chowana juz w wielkim miescie i wydaje mi sie ze by mi go brakowało to jednak na wies cos mnie ciagnie
OdpowiedzUsuńŚwietne klimaty...Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńWieś wsi nierówna, a te prowadzone przez starsze osoby mają swój klimat, czuć powiew przeszłości :) Choć te nowoczesne gospodarstwa domowe i rolne też mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńAle tam pięknie!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPięknie- uwielbiam wiejskie klimaty, wychowałam się na wsi:)
OdpowiedzUsuńTe zdjęcia, to jak moje wspomnienia z dzieciństwa!!!
OdpowiedzUsuńCudownie...z chęcią przygarnęłabym parę rzeczy...
ale babcia cipcie karmi pamietam jak jeszcze do pradziadka jezdziłam na wieś i on własnie miał takie kurczaczki i małe chrumki w obozre starsznie lubiłam je karmic .... zdjecia pzrecudne pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńZdjęcie z białym domkiem, "przecieranymi" drzwiami i zielenią-cudne:-)
OdpowiedzUsuńto domek sąsiadów :)
UsuńJak tu swojsko i anielsko, żal, że takich miejsc coraz mniej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Martunia trzecie zdjęcie jest niesamowite :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna wioska tam musi być, chociaż ja myślę, że to ta Babcia widoczna na zdjęciu stworzyła taki piękny klimat. Z pewnością jest tam spokojnie, naturalnie i zdrowo.
I ten biały domek... Babcia ma świetny gust, bo postawiła na mój ukochany shabby chic :))))
Przecierane drzwi - mistrzostwo świata :))))
Ten domek jest chyba jednak w kolorze delikatnej mięty:)Albo światło tak pada.
UsuńJa jestem mieszczuch... lubię i potrzebuję miasta... ale kocham wieś.. lubię ją odwiedzać... a miałam do tego to szczęście, że choć mieszkam w samym centrum dość dużego miasta to moja babcia np jeszcze 10 lat temu na ogrodzie hodowała kury i kaczki... A uliczka mała jednokierunkowa, zamknięta..dookoła ogródkami...
OdpowiedzUsuńlubię takie klimaty:))śliczne zdjęcia , pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie klimaty:)Bardzo podoba mi się jak pod takimi chatkami kwitną malwy.
OdpowiedzUsuńTe słoiki na płocie to tak mi się ciekawie skojarzyły z filmem "Sami Swoi" czyli z konfliktem Kargula i Pawlaka, gdy niszczyli wszystko to , co było na płocie ;)
OdpowiedzUsuńhihi mi też :D jeszcze koszul brak!
UsuńWieś to wieś, a taka prawdziwa to dopiero frajda :)
OdpowiedzUsuńBuźka !
Ale czarodziejsko ... Moja Babcia też wieszała słoiki i garnki na płocie, dla "wypalenia zarazy", jak mówiła.
OdpowiedzUsuńMiotły brzozowe to jest to:-)
Podejrzewam, że pięknie wybielona ścianka i drzwi to wejście do piwnicy w ziemi? Nie pamiętam jakoś, jak to moja Babcia nazywała. Najpiękniej było tam wejść w upalne lato, przyjemny chłód.
Domyślam się słusznie, że zaopatrzyłaś się przy okazji w siatkę kurnikową:-) :-)
Jeśli jeszcze tego nie robiłam, to serdecznie zapraszam Cię na Nie Tylko loteryjkę: trochę książkową, trochę dziecięcą, trochę niespodziankową. Miło mi będzie zobaczyć Twoje imię pod postem. O ile oczywiście spodoba Ci się. A jeśli już Cię zapraszałam to przepraszam za powtórkę, i nie jest to wynik namolności, czasem coś mi po prostu umyka z pamięci. Tak czy inaczej, jeśli masz życzenie będzie mi bardzo radośnie gościć Cię:-)
Pozdrawiam ciepło i serdecznie... i czekam na nową akcję z siatką:-) Może powinnaś wydać książkę "Tysiąc i jedna rzecz z siatki do kurnika" :-) Wiesz jaki to byłby hicior:-)
Martuś, takie widoki zapamiętałam z dzieciństwa, jak jeździłam do swojej prababci ... A w zeszłą niedzielę pokazywałam mojej kochanej babuni moje dzbany i kanki, sama radość jak widziałam uśmiech na Jej twarzy i wspomnienia do dawnych lat ... Buziaki!
OdpowiedzUsuńMasz rację - raj...
OdpowiedzUsuńSuper :-) Sama (prawie ;-) ) mieszkam na takiej wsi. Ten klimat jest wspaniały, zupełnie inaczej człowiek odpoczywa...
OdpowiedzUsuńto Ci zazdroszczę :)))
UsuńTrudno się nie zgodzić, że to raj, miejsce gdzie czas nie ma znaczenia, bez pospiechu w ciszy :) cudownie
OdpowiedzUsuńprawdziwa Polska wies:P!
OdpowiedzUsuńto takie cudne miejsca jeszcze istnieją :)
OdpowiedzUsuńświetnie - od razu myślę o mojej babci jak widzę takie zdjęcia
OdpowiedzUsuńW takim miejscu można zapomnieć o problemach dnia codziennego ...
OdpowiedzUsuńcałuję mamusiu :)
Przypomniały mi się wakacje na wsi. Szczerze mówiąc nie spotkałam w ostatnim czasie takich wiejskich chat, jedynie w rezerwatach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam-D.
tez mam takie miejsce:-) albo raczej mialam, bo po smierci babci troszke zostalo zmodernizowane, jednak nadal sama przyjemnosc tam byc:-)
OdpowiedzUsuńCUDNIE !!!
Sciskam:-*
Taka wieś to faktycznie raj:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńA ja mam taki raj na co dzień i cieszę się z tego...
OdpowiedzUsuńale sielsko, całkiem jak w bajce...
OdpowiedzUsuńbuziaki Kasiu, cmok cmok cmok :)
Można tam zapomnieć o wszystkim!Cisza,spokój...Tylko te koguty za wcześnie budzą:)))))
OdpowiedzUsuńale sielsko :)
OdpowiedzUsuńTo jest prawdziwa wieś. Teraz takie miejsca, to prawie jak skanseny. Też mieszkam na wsi, ale to już inna bajka, nie ten klimat.
OdpowiedzUsuńUścisków moc!
Jesteś szczęściarką ,że masz babcie i prababcie:))
OdpowiedzUsuńwyglada tam jak w bajce! :))
OdpowiedzUsuńCynkowa balia na wodę, miotły z brzozowych gałązek, kura z kurczętami, o rany pamiętam to z dzieciństwa. Ale babcia w niebieskich kapciach bardzo mnie wzruszyła,przypomina mi moją babcię. Dziękuję za cudnego posta. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńznam takie miejsca, mają swoją duszę ;)
OdpowiedzUsuńJakbym się cofnęła do czasów mojego dzieciństwa...
OdpowiedzUsuńMój wujek (brat mojej babci) mieszkał w takim domku z drewna...a teraz nie ma już ani wujka, ani domku, a tam gdzie pola z żytem były, to teraz domy stoją. Nowiutkie...
Klimaty dzieciństwa - wakacje u Babci :)
OdpowiedzUsuńCudowne miejsce:)
OdpowiedzUsuńDla mnie taka wieś to inny świat i inna bajka...bardzo ciekawa i interesująca...
OdpowiedzUsuńSuper ,chciałoby się tak choć na chwilkę :)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWidoki identyczne jak na podwórku u mojej babci... płot z nadzianymi słoikami, wiklinowe miotły, kury zagrzebane w piachu, pelargonie i cała reszta też się zgadza, tylko babcia inna ;) Czyżby okolice Rzeszowa?
OdpowiedzUsuńCudnie, ja uwielbiam taką prawdziwą wieś i chciałabym kiedyś na takiej mieszkać, żyć prawdziwie sielsko :)
OdpowiedzUsuńWitaj Martuchno, u Twojej Babci to moje klimaty! uwielbiam tak!Też mam piwnicę ziemną i uwielbiam kosze wiklinowe w których sadzę kwiaty i nie tylko. Kiedyś chyba życie płynęło leniwiej,jak na to spojrzymy:) Pozdrawiam zza morza:)
OdpowiedzUsuńEhh... sielsko-anielsko :D
OdpowiedzUsuńIstna sielanka , zazdroszczę takich klimatów , pamiętam je tylko z dzieciństwa , z pozdrowieniami :)))
OdpowiedzUsuńNaprawdę raj! super też bym chciała mieszkać w takim miejscu.
OdpowiedzUsuńteż bym chciała tam mieszkać :)
Usuńpozdrawiam
Fajne klimaty! Czuje się siłę przyrody. Super
OdpowiedzUsuńbardzo fajne klimaty :-)) muszę się kiedyś z dzieciakami wybrać w takie miejsce!!
OdpowiedzUsuńi ja lubię takie klimaty :)
OdpowiedzUsuńSuper klimaciki:) No u mnie na obejściu jest w zasadzie niewiele nowoczesniej, stara miotła, opałka i płotek - też jest:) Fajnie tak wiejsko-anielsko:)
OdpowiedzUsuńtęsknie za wiejskimi klimatami.
OdpowiedzUsuń