poniedziałek, 10 grudnia 2012

weekend

Weekend minął mi wyjątkowo fajnie w sobotę byłam na spotkaniu Małopolanek w Krakowie ... hehe jakie tam fajne dziewczyny przychodzą każda z inna pasją innymi umiejętnościami, dzielą się wiadomościami i pokażą jak zrobić to czy tamto ... na tym spotkaniu Grodzia pokazała jak z papierowej wikliny zrobić wianek i same tutki ... Ja po raz pierwszy w życiu trzymałam w ręce szydełko :D:D Kasia mistrzyni w tej dziedzinie pokazała mi jak szydełkiem sobie oka nie wybić :D- ciężki uczeń ze mnie w tej profesji :D:D
niestety gapa jestem i aparatu sobie nie zabrałam :/ fotorelacja jest na blogu Małopolanek :)
http://malopolankitworza.blogspot.com/
A w niedzielę się OPIERNIACZYŁAM tak już w temacie Świąt ale z takim pomocnikiem jak miałam żadne kuchenne rewolucje mi nie straszne - nie nadążałam ciasta zagniatać z taka prędkością Emi wycinała ciastka.























A tutaj ćwiczę, ćwiczę haha czemu mi to krzywe wychodzi?? heee :D:D



42 komentarze:

  1. No z takim pomocnikiem robota pewnie wre :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ALE MASZ pomocnika:) ja może w tym tygodniu wezmę się za pierniczki:)) widzę, że nawet Ci idzie to szydełkowanie:) czekam na wianek z papierowej wikliny:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ojj suuuper :) i malutka miala frajde w pomaganiu :) aa szydelko to niezle Ci idzie tylko pamietaj licz oczka :) wtedy bedzie rowno :)To bylas na naa prawde fajnym spotkanku Pozazdroscic :) Milego Dnia Ci zycze :) i Sle Buziaczki dla tej twojej slicznotki :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. ale pieknie :Pwidze ze bawilyscie sie wysmienicie przy pieczeniu pierniczkow;P****
    a przy szydelku jeszcze dzisiaj troche posiedzisz i bedzie prosto zobaczysz:P

    OdpowiedzUsuń
  5. No fajnie było fajnie, szkoda, że tak krótko się widziałyśmy ... Cieszę się, że się poznałyśmy "na żywo" ;) My też planujemy pierniczki piec, to chyba już czas nie?, a ja jak zwykle w tyle ... Buziaki dla Emi!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze Ci idzie nie poddawaj się, no pomocnika masz superowego ;)oby tak dalej dziewczyny!!
    Buziaki dla Was!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też mam zamiar zabrać się za pierniczki:))Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Grzeczna córcia pomaga mamusi:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też już jestem po pierwszej partii pierniczków, a "krzywicą" robótki się nie przejmuj, trening czyni mistrza...a jak się już wytrenujesz to napewno znów stworzysz coś pięknego co będziemy podziwiać. Pozdrawiam Grosik

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tutaj z tym trenowaniem ciężko Emilka mówi na motek "koty" i turla go bardzo jej się podoba że się rozwija... więcej zwijam motek niż szydełkuje :D

      Usuń
  10. oj, tak tacy pomocnicy są najwspanialszy :)
    widać, że Emilka bardzo skoncentrowana an swoim zadaniu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow....szydełkujesz...tzn zaczynasz:)Ja się nawet boję spróbować...hehe...a ciastka z takim pomocnikiem na pewno wychodzą lepsze:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe szydełkujesz to za wielkie słowo ... idzie mi jak krew z nosa :P
      pierniki z Twojego przepisu - pyszne

      pozdrawiam ciepło

      Usuń
  12. Piękne to opierniczanie ;-) i fajnie, ze Pomocnik już świadomy swojej pracy. Co do szydełka, tak jak radzą Dziewczyny - licz oczka, mi szydełko daje sporo satysfakcji, nie wychodzi idealnie, ale i tak lubię :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Widzę, że s szydełkowaniem jesteśmy na podobnym etapie ;p

    OdpowiedzUsuń
  14. Z takimi pomocnikiem to weselej w kuchni, u nas powtórka z piernikow obowiązkowa, bo części z pierwsze tury już nie ma, Lasuchy :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ech, widze ze szydelkowanie idzie ci tak samo jak i mnie ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. z takim pomocnikiem to robota w rękach się pali:) fajnie, że robiłyście razem ciasteczka!!!
    co do szydełka to nic się martw mi idzie podobnie!

    OdpowiedzUsuń
  17. my do ciasteczek dopiero w weekend kolejny zasiądziemy :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Masz cudnego kuchcika:)))Jak ja lubię takie kreatywne spotkania:))też się uczę wikliny papierowej:))))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Wspaniałe te Wasze spotkania...powodzenia w dzierganiu Kochana;) ale nie pędź tak szybko bo nie będę miała czym się z Tobą wymieniać, hahahaha.
    Z Emilki świetny pomocnik, a jaka skupiona;)
    Ściskam;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justyś za nim ja to opanuję to już wszystko co chcę na szydełku od Ciebie będę mieć haha - spokojna głowa ... oczka mi giną heeeee :P
      :*

      Usuń
  20. uwielbiam taka zabawe z dzieciakami, widzialam w sklepie mini foremki do ciasta;)
    usciski!

    OdpowiedzUsuń
  21. Ćwicz, ćwicz - praktyka czyni mistrza ;) Szkoda, że do Krakowa tak daleko :) Z takim pomocnikiem robota niestraszna :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mmmm pierniczki:) ćwicz ćwicz będzie coraz lepiej:)

    OdpowiedzUsuń
  23. aleście napiekly!
    my może w przyszły weekend sie weźmiemy♥
    i gratuluje sukcesów szydełkowych!

    OdpowiedzUsuń
  24. Z takim pomocnikiem z pewnością było łatwo :))
    Martuniu fajnie, że się spotkałyście- Wy wszystkie uzdolnione kobietki:)
    Ja wierzę, że oczka z szydełka przestaną Tobie uciekać i zapałasz do niego wielką miłością :))
    Liczą się chęci!
    Dziękuję zalink do cudnej bajeczki :)
    Buziam.

    OdpowiedzUsuń
  25. wspaniała pomocnica - przygotowania świąteczne to wspaniała okazja do zabawy z dziećmi:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Moim reniferom zawsze łamią się nogi albo poroże :(
    Spotkanie w Krakowie powiadasz ...muszę zaglądnąć do Małopolanek :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Zdolna pomocnica z Twojej Emilki:) Buziaki. Też bierzemy się w tym tygodniu za ciasteczka, bo pierwsza partia już zjedzona:)

    OdpowiedzUsuń
  28. super malutki pomocnik:))
    co tam dziergasz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uczę się kochana do dziergania daleka droga hhaha :)))

      Usuń
  29. śliczny ten pomocnik :) i jaki pracowity

    OdpowiedzUsuń
  30. Wspaniała pomoc kuchenna i jaka pełna wdzięku!:) Z taką pomocą to można się faktycznie OPIERNICZAĆ całą niedzielę,hihi;)
    Bardzo ładna foremka reniferka, chyba w ikei widziałam takie, ale nie jestem pewna:)
    Jak wyszły pierniczki?
    Pozdrawiam ciepło!:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Witaj:)Masz uroczą córeczkę,a Twoje prace takie,że oczyska trudno oderwać:)Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Fajnie, że macie takie spotkania. U mnie w okolicy nie ma czegoś takiego, bynajmniej ja nic o tym nie słyszałam, a fajnie byłoby się nauczyć czegoś nowego pod okiem fachowca, bo ja taki we wszystkim samouk jestem ;) Emi miała fajna zabawę z tymi pierniczkami :) Zapraszam do mnie po wygraną w candy! :)

    OdpowiedzUsuń
  33. ale mała ma radoche a ta foremka renifer superowa pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  34. Pomocnica the best :)
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń