Jak już nie raz tu wspominałam Emilka ma w samochodzie wrzeszczy wniebogłosy... nie chce zapeszać ale ten zły etap mamy już chyba za sobą ... najczęściej brałam ją do samochodu jadąc do sklepu i tam kupowałam jakąś zabawkę (wiem, że to nie pedagogiczne:P) po jakimś czasie Emila przestała płakać w samochodzie (na krótkich trasach 10-15 min), potem sama wchodziła do samochodu i pokazywała że chce jechać, zaczęła bawić się w domu, że jedzie do sklepu... no to my Ją "charat" i fru na dalsze trasy (30 min -1h) i obchodziło się bez płaczu ... więc poszliśmy o krok dalej i wyruszyliśmy na pierwsze mini wakacje :D:D - do Szczawnicy :))) Emila 2h w foteliku bez snu znosiła idealnie bez płaczu, fochów itd... około 20 km przed Szczawnicą zasnęła dopiero :))) jestem z Niej dumna :)))
Jak dobrze pooddychać Górskim powietrzem... w oddali słychać dzwonki owieczek pasących się na Hali... mim że zimno jak diabli, (w pensjonacie chyba zimniej niż na dworze:P) tego mi było trzeba :))))
Oczywiście tak kolorowo do końca nie jest b Emi nie chce nic w knajpach jeść ... co doprowadza mnie do szału... bo bez obiadów jest...
my nie wyprowadzamy się z domu :D:D:D jedziemy tylko na kilka dni hihi
Emila jeszcze swoja walizkę pełna kotów dokoptowała
widok na góry
i góry... aparat tradycyjnie zostaje co raz w samochodzie hihi skleroza!
pozdrawiamy :D
No proszę, gratulauję...mu n9ogdy nie miałysmy problemów z podróżowaniem, więc nie wiem jak to jest ale domyslam się że uciążliwie...
OdpowiedzUsuńWalizka Emilki wymiata;))
Ściskam;*
wow,no widzisz jak fajnie,super widok na gory,a w naszym mieszkaniu tez zimniej jest niz na dworze.......................ale waliz macie,to na ile wyjechaliscie na miesiac haaaa,ale przyznam sie ze my robimy tak samo,,,,,,,,,,,,,,,buziole dziolszka:**+
OdpowiedzUsuńOj pozdrówcie tam ode mnie ukochaną Szczawnicę moją !!! Miłego wypoczynku :)
OdpowiedzUsuńja też nie wyprowadzałabym się z takiego domku:)
OdpowiedzUsuńNo proszę, jak dzieci różnie reagują na samochód :) ja znam takich, co traktują samochód i krótkie podróże jako usypia z he he. Ale super że mała jest taka dzielna :) teraz to już tylko lepiej będzie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiłego wyjazdu!!!
OdpowiedzUsuńSporo było tych toreb na wyjazd...:) Najładniejsza ta różowa:)
pozdrawiam
Kamila
no widzisz, skoro udało się raz uda i następny. coraz dalej i dalej, już z górki problemy z jazdą! pozdrowionka:)
OdpowiedzUsuńbagaży jak na miesięczny wyjazd ;)
OdpowiedzUsuńmy staramy się jechać w takiej porze by E spała, inaczej tez jest krzyk i niezadowolenie. nic ją nie ciekawi.
Wypoczywajcie:)))Gratulację dla Emi:))))
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku i gratulacje dla córci!!! My przechodziliśmy z naszą to samo, płakała na sam widok fotelika w samochodzie. Przetrwaliśmy rok i "jak ręką odjął":),
OdpowiedzUsuńpozdrowionka:))
aniutka
Miłego wypoczynku:)Brawo Emi:)))
OdpowiedzUsuńNo i super!! Moja córka panicznie bała się wycieraczek samochodowych i kiedy padał deszcz była tragedia. Z czasem przestała zwracać na nie uwagi. Bawcie się dobrze!
OdpowiedzUsuńoddychajcie i delektujcie sie gorskimi klimatami
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplo!
Marcia ja bardzo chętnie bym się spotkała :)
OdpowiedzUsuńZawsze możecie nas odwiedzić w Dąbrowie Górniczej. Będzie nam bardzo miło :)
Odpoczywajcie!
Ściskam
K.
Odpoczywajcie.
OdpowiedzUsuńW górach mieszkam, a takie widoki na góry znam:)
no proszę, proszę - ze Szczawnicy :D
OdpowiedzUsuńto może na kawusię wpadniecie albo gdzieś na placu zabaw sie umówimy ?
od dwóch dni zimno w Pieninach, ale podobno w weekend ma juz znowu wrócić słońce :):)
no to miłego wypoczynku:) czasem trzeba naładować baterie i choć na chwilę zmienić otoczenie:) i ja też lubię góry w takiej aurze:))
OdpowiedzUsuńJak mój syn był malutki , nie mielismy samochodu, ale podobny cyrk przechodziłam wchodząc z nim do autobusu....stare dzieje :)))
OdpowiedzUsuńCo Ty zapakowałas w te torby ? Miłego odpoczynku, duuuzo słońca, ładnych zdjęć,po prostu korzystaj.
Pozdrawiam serdecznie!
Ciesz się Twoja Emi wyrasta, teraz tylko będzie lepiej.
OdpowiedzUsuńPodobny problem z niejedzeniem dotyczył mojej starszej córki.Trafiłam na zastępstwo lekarskie i przyjął nas stary wiekiem i stażem lekarz ,na moje biadolenie o tym,że córcia nie je zadał tylko jedne pytanie [ przytoczę dokładnie choć wiem,że nie powinnam] czy sra ,zaniemówiłam no tak odpowiedziałam a on na to, nie ma tematu i tak się skończyła moja walka z lekarzami , po skończeniu trzech lat się zmieniło na lepsze ,czego i Tobie życzę
Fantastyczny wypoczynek! ja właśnie z Julką i Hanią odpoczywam nad morzem Ciepełko było że nawet zabawa na plaży nas nie ominęła i choć od wczoraj chłodniej to słonko nas nie opuszcza Jest bardzo spokojnie i przyjemnie Miłego wypoczynku Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuń