Wszystkie to obrazki z dzieciństwa wywołują u mnie uśmiech na twarzy ... ależ to były czasy... człowiek ciszył się z "byleczego"... trudno mi było zdecydować co pokazać ... bo obrazków z dzieciństwa mam wiele ale wybrałam... pomijając pomarańcze które w Święta były tylko dostępne... pierniki które przywoził mi brat starszy o 10 lat, cukierki długie na choince twarde jak diabli... ehhh można by wymieniać...
a to co wybrałam...
1. gra Wilk i Zając którą dał mi brat cioteczny ... ohhh jak ja uwielbiałam w nią grać...
2. bon do Pewexu... luksusu ... jak dziś pamiętam ten sklep haha
3. oranżada... tata zawsze wyciągał drobne z portfela by na ten smakołyk dać :))
4. bilet autobusowy - ściskany w ręku by nie zgubić ... jak jechałyśmy z mamą do Nowego Targu
5. guma donald... mmmmmm cóż to był za smak i wymiana historyjkami z koleżankami na przerwach w szkole
Zalegam jeszcze z jedną zabawą ... upsss
Melduję że prace kuchenne idą pełną parą :) miałam dziś zamieścić foto co zrobiłam do tej pory ale będę Was trzymać w napięciu haha - a poważnie sama jestem ciekawa jak wyjdzie :P
Do zabawy zapraszam wszystkich tych którzy nie brali udziału jeszcze w tej zabawie a mają ochotę :)
pozdrawiam niedzielnie :)))))) :*
Bardzo fajne są te wspomnieniowe posty. Od razu uśmiech pojawia się na twarzy.
OdpowiedzUsuńBuziaki serdeczne Marcia
:)A wiesz ,ze ja do dzisiaj pamietam jak te pomarancze fajnie pachnialy:P:*
OdpowiedzUsuńja te gumy donald, które teraz można spotkać w smaku lodów czasami. To były rarytasy hoho!!! Co będą wspominać moje dzieci? Nie mam pojęcia bo wszytko jest!
OdpowiedzUsuńJa aż tak dobrej pamięci z przykrościa stwierdzam nie mam...ale grę,oranżadę i gumy donald pamiętam a jakże;)))
OdpowiedzUsuńMiłego wieczorku, buziaki;*
Pamiętam Pewex, oranżadę również taką w woreczkach;-)
OdpowiedzUsuńBilety autobusowe i gumy Donald a jakże!
Mi utkwiły w pamięcie zabawy podwórkowe na trzepaku, lub skakanie na gumie z dziewczynami;-)
Ach jak to fajnie się wspomina!
bilet taki gdzieś nawet do tej pory mam :)
OdpowiedzUsuńO przypomniałaś mi o tej grze...fajna była...ja jej nie miałam...ale pozyczałam od koleżanki:P
OdpowiedzUsuńW tą grę też grałam namiętnie :) Ach co to były za czasy... no i zastanawiam się tak samo jak ktoś wyżej co będzie pamiętało moje dziecko z dzieciństwa?
OdpowiedzUsuńciekawe czy jakiekolwiek dziecko teraz miałoby teraz tyle radochy co my w dzieciństwie łapiąc spadajace jajeczka, ech - aż łezka kręci się w oku :)
OdpowiedzUsuńnooo w tą grę to ja bym i dziś pograła hahaha ale była zabawa:D
Usuń