wtorek, 3 lipca 2012

My :)

Chciałam się pochwalić, że od jakiegoś czasu no może 2-3 tyg jak ja i Emilia ze sobą rozmawiamy :)
Ja: Jak masz na imię dziewczynko?
Emi: MIJA, MIJA...
Ja: Gdzie chcesz iść na spacerek???
Emi: Niani (wtedy idziemy do psa sąsiada - który jest masochistą chyba bo jako jedyny przed Nią jeszcze nie ucieka)
 lub
Mniam, mniam (wtedy kierujemy się do sklepu gdzie Emi dostaje "cukierasa ")
Ja: Kto Cie kocha ???
Emi: Mamisia
Ja: Jaką chcesz bajkę??
Emi: "miś"( - kubuś puchatek ), "bisie" (-domisie), koot (-kotek kłopotek)
Ja: Chcesz Emilka jeść???
Emi: NIE i pokazuje mi "nununu"
Emilka dużo mówi przynajmniej mi się wydaje że dużo :D "koko",kon", "muchha", "cicia" "kot", "baba", "ala", "jajo", "tata", "tatisia", "daj", "daj mi", "daj to", "daj miji ","jaba"-żaba, "ciapa", "dziad"
to tyle co pamiętam :P

a co nie może powiedzieć to albo bierze mnie za rękę prowadzi i pokazuje lub rzuca się i denerwuje że ja nie mogę się zorientować co Ona by chciała :D


owoce wszelakie uwielbia zrywać i zgniatać ale jeść niestety nie ....




 Emilka z kotkiem, który dziś został nowym członkiem rodziny :)
JAKIŚ POMYSŁ NA IMIĘ DLA NIEGO?


ten czarny to "niania" sąsiadów













tutaj zrywała maczki ...
























Własnie u Nas burza się rozszalała i grad był a teraz nie ma prądu...

pozdrawiamy ciepło

13 komentarzy:

  1. z tymi burzami to jakieś szaleństwo:( ale jak Mała zacznie zadawać setki pytań na minutę to grzecznie poprosisz o CISZE !

    OdpowiedzUsuń
  2. Słodka ta Twoja córeczka , a kotka niech nazwie Emilka zrobi to najlepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. o rany! już można się dogadać :)
    ale rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudownie sobie tak pogadać ze swoją dorastającą córką;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. No i to jest ten wspaniały czas- za chwile będzie gadac na całego!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. fajne zdjecia,sliczny masz ogrod
    oj to Emi sie rozgadala:P
    u nas tez takie burze i blyski,niedaleko nas zabilo 9 osob,na czwartek nadaja najgorsze burze...................
    buziaki sloneczka moje:****

    OdpowiedzUsuń
  7. Urocza ta Twoja dziewunia, już niedługo będziecie razem pić kawusie, ewentualnie kakao i plotkować o chłopakach, pozdrowionka :))))))

    OdpowiedzUsuń
  8. To są najcudowniejsze momenty!!! Masz juz dużą dziewczynkę skoro mozna sopie porozmawiać;))
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. Hehe,...ale się rozgadała...wydaje mi sie ze sporo mówi:))))

    OdpowiedzUsuń
  10. Martunia przypomniałaś mi jak mój synek mówił tylko "mama, baba, ne, ta" a na resztę rzeczy pokazywał rączką i wypowiadał " mama eeeeeee...e".
    Jak mi go wtedy było szkoda... dzieciątko miało mnóstwo zapału do mówienia a nie mogło słowa wydusić...
    Wiele rzeczy pokazyłał na swój sposób, np. określając kota głaskał się po brzuszku, ponieważ kotek pije mleczko i mniam mniam ;)))Ach.
    Na moją siostrę zamiast Ola mówił Niania :)
    Aż pewnego wieczora leżąc już w łóżku zaczął mówić normalnie! Całymi zdaniami, wyraźnie!
    I do dzisiaj buźka mu się nie zamyka. Był już etap " dlaczego, a po co, a dlaczego" setki tych samych pytań :)
    A wiesz, że Emilka urosła :))
    Coraz większa pannica :)
    U nas burze i deszcze są od dwóch tygodni:(
    Całusy!

    OdpowiedzUsuń
  11. my z Wiki mamy podobne rozmowy:))) hahaha uwielbiam je:) Wiktoria jeszcze nie mówi za dużo ale wszystko się od niej dowiem:))) jak nie powie to pokaże:) a owoce muszę przyznać że wcina bez opamiętania:) z truskawek teraz przeszła na wiśnie i czarne porzeczki, które wręcz uwielbia...:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Martuś jeszcze troszkę to zobaczysz co Ci powie..będziesz w szoku czasmi hihi:)))))

    OdpowiedzUsuń