Chciałam się pochwalić, że od jakiegoś czasu no może 2-3 tyg jak ja i Emilia ze sobą rozmawiamy :)
Ja: Jak masz na imię dziewczynko?
Emi: MIJA, MIJA...
Ja: Gdzie chcesz iść na spacerek???
Emi: Niani (wtedy idziemy do psa sąsiada - który jest masochistą chyba bo jako jedyny przed Nią jeszcze nie ucieka)
lub
Mniam, mniam (wtedy kierujemy się do sklepu gdzie Emi dostaje "cukierasa ")
Ja: Kto Cie kocha ???
Emi: Mamisia
Ja: Jaką chcesz bajkę??
Emi: "miś"( - kubuś puchatek ), "bisie" (-domisie), koot (-kotek kłopotek)
Ja: Chcesz Emilka jeść???
Emi: NIE i pokazuje mi "nununu"
Emilka dużo mówi przynajmniej mi się wydaje że dużo :D "koko",kon", "muchha", "cicia" "kot", "baba", "ala", "jajo", "tata", "tatisia", "daj", "daj mi", "daj to", "daj miji ","jaba"-żaba, "ciapa", "dziad"
to tyle co pamiętam :P
a co nie może powiedzieć to albo bierze mnie za rękę prowadzi i pokazuje lub rzuca się i denerwuje że ja nie mogę się zorientować co Ona by chciała :D
owoce wszelakie uwielbia zrywać i zgniatać ale jeść niestety nie ....
Emilka z kotkiem, który dziś został nowym członkiem rodziny :)
JAKIŚ POMYSŁ NA IMIĘ DLA NIEGO?
ten czarny to "niania" sąsiadów
tutaj zrywała maczki ...
Własnie u Nas burza się rozszalała i grad był a teraz nie ma prądu...
pozdrawiamy ciepło
z tymi burzami to jakieś szaleństwo:( ale jak Mała zacznie zadawać setki pytań na minutę to grzecznie poprosisz o CISZE !
OdpowiedzUsuńSłodka ta Twoja córeczka , a kotka niech nazwie Emilka zrobi to najlepiej :)
OdpowiedzUsuńo rany! już można się dogadać :)
OdpowiedzUsuńale rewelacja!
Cudownie sobie tak pogadać ze swoją dorastającą córką;-)
OdpowiedzUsuńNo i to jest ten wspaniały czas- za chwile będzie gadac na całego!!!
OdpowiedzUsuńfajne zdjecia,sliczny masz ogrod
OdpowiedzUsuńoj to Emi sie rozgadala:P
u nas tez takie burze i blyski,niedaleko nas zabilo 9 osob,na czwartek nadaja najgorsze burze...................
buziaki sloneczka moje:****
Urocza ta Twoja dziewunia, już niedługo będziecie razem pić kawusie, ewentualnie kakao i plotkować o chłopakach, pozdrowionka :))))))
OdpowiedzUsuńTo są najcudowniejsze momenty!!! Masz juz dużą dziewczynkę skoro mozna sopie porozmawiać;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Hehe,...ale się rozgadała...wydaje mi sie ze sporo mówi:))))
OdpowiedzUsuńMartunia przypomniałaś mi jak mój synek mówił tylko "mama, baba, ne, ta" a na resztę rzeczy pokazywał rączką i wypowiadał " mama eeeeeee...e".
OdpowiedzUsuńJak mi go wtedy było szkoda... dzieciątko miało mnóstwo zapału do mówienia a nie mogło słowa wydusić...
Wiele rzeczy pokazyłał na swój sposób, np. określając kota głaskał się po brzuszku, ponieważ kotek pije mleczko i mniam mniam ;)))Ach.
Na moją siostrę zamiast Ola mówił Niania :)
Aż pewnego wieczora leżąc już w łóżku zaczął mówić normalnie! Całymi zdaniami, wyraźnie!
I do dzisiaj buźka mu się nie zamyka. Był już etap " dlaczego, a po co, a dlaczego" setki tych samych pytań :)
A wiesz, że Emilka urosła :))
Coraz większa pannica :)
U nas burze i deszcze są od dwóch tygodni:(
Całusy!
my z Wiki mamy podobne rozmowy:))) hahaha uwielbiam je:) Wiktoria jeszcze nie mówi za dużo ale wszystko się od niej dowiem:))) jak nie powie to pokaże:) a owoce muszę przyznać że wcina bez opamiętania:) z truskawek teraz przeszła na wiśnie i czarne porzeczki, które wręcz uwielbia...:)
OdpowiedzUsuńcudna mała :)
OdpowiedzUsuńMartuś jeszcze troszkę to zobaczysz co Ci powie..będziesz w szoku czasmi hihi:)))))
OdpowiedzUsuń