niedziela, 22 lutego 2015

Ludwik

Zbyt poważny Ludwik w naszym pokoju stołowym... gdy go kupowałam myślałam by przemalować go na turkus do pokoju E. potem miał być biały... a dalej stoi w brązie i nie umiem się zdecydować ...
by nie był tak poważny zrobiłam mu tło z tapety tak "na chwilkę" :-)



poważny Ludwik :)























dziś byłam w kinie "pięćdziesiąt twarzy Greya" powiem szczerze, że mi sie film podobał nie jestem zawiedziona jak większość :P a wy co sądzicie?? byliście???













Ja zaraz zmykam do pracy...
miłego wieczorku!

39 komentarzy:

  1. Piękny mebel. Na filmie niestety nie była.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ludwik faktycznie ogromnie poważny człowiek jest. Z Twoim wzbogaceniem jego wnętrza nabrał lekkości, a nie stracił nic na klasie. Ja bym go jednak... na biało:-)
    Tego filmu wystrzegam się, jak złego... Przeczytałam z 20 stron książki i zrobiło mi się słabo (baaardzo przepraszam wielbicielki Greya, bardzo!), więc nie zaryzykuję wyjścia do kina. Kiedyś będzie w tv i wtedy duchowo się przygotuję na to wyzwanie. Choć pewnie jestem uprzedzona. W końcu z niejednej dziwnej książki zrobiono bardzo dobry film, więc...
    Pozdrawiam ciepło:-)))) Mam nadzieję, że pracowanie idzie jak z płatka:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hihi ciekawe co było na tej 20 stronie ;) :D
      film lepszy od książki dla mnie aczkolwiek drugiej części książki nie czytałam i nie mam zamiaru :-)

      Usuń
  3. Podzielam opinie filmową :) Cieszę się, że nie jestem w tym uwielbieniu odosobniona :)

    Ludwik fajny po małej metamorfozie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ludwik prawie taki jak mój. W bieli nie wygląda tak poważnie jak w brązie :) Na filmie nie byłam, ogólnie to mam trochę dość tej reklamy zewsząd, może dlatego jeszcze go nie widziałam. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam taką samą tapetę :)) Ludwik w turkusie wyglądałby bajecznie!!! :))
    W kinie nie byłam niestety.
    Miłego wieczoru.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak już pomaluje dom i rozstawie meble to zadecyduje co z nim zrobić ale ten turkus kusi;)

      Usuń
  6. Ciekawy pomysł z witryną, myślę, że w turkusie byłoby ludwikowi do twarzy, Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie go rozweseliłaś tą tapetą:)
    Akurat na ten film, nie wybieram się...

    OdpowiedzUsuń
  8. Ludwik bialy z turkusowa tapeta to moj typ :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Z tapetą jaśniejszy:) bez - zbyt poważny.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiesz, wielokrotnie spotykam się z tym na blogach, że po nabyciu pożądnych mebli, wiele blogerek ma te dylematy, przemalować, czy nie przemalować, bo? Jakoś styl starych mebli jest zbyt poważny, a z drugiej strony boją się stracić uroku (autentyczności) mebla. Powiem Ci tak - jeżeli czujesz wewnętrznie, że poważność Ci nie pasuje - przemaluj! Biel nadaje lekkości i świeżości... Chyba że chcesz "dorosnąć" do tych brązów, to zostaw tak jak jest. Ja obecnie jestem na etapie, że to co mam w domu musi mnie się podobać i mało mnie obchodzi czy to są obecne trendy czy nie... Posłuchaj swojego wewnętrznego głosu i tyle...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. do takich poważnych brązów chyba nigdy nie dorosnę ;) hihi

      Usuń
  11. Uważam, że dobrze mu ten zabieg zrobił! Trochę go odmłodził i przestał być taki dosłowny :) Ja i tak by go na biało "malnęła", nabrałby lekkości :)
    Na filmie nie byłam ale słyszałam, że typowo babski film i że szału nie ma ;P
    Pięknego nowego tygodnia :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Po tym zabiegu Ludwik zdecydowanie zrobił sie weselszy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ludwik super mebel. Masz krzesła w tym stylu, więc jak jego pomalujesz to i krzesła trzeba by malnąć. Zresztą zrobisz jak zechcesz:)
    Przyznam, że taki jak jest podoba mi się najbardziej, ale moda jest modą:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękny mebel <3 Filmu jeszcze nie widziałam ale liczę że fajny będzie ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja bym "Ludwika" pomalowała na biało:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja się wybieram jutro, Helka jedzie do babci na ferie, więc będzie okazja. Nie spodziewam się niczego wielkiego, nie mam zamiaru też narzekać, bo wszyscy narzekają. Teraz taka moda, nawet jak filmu ktoś nie widział, to wypada powiedzieć, ze beznadziejny.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ludwik, coz, w turkusie byłby ładniejszy ;-)
    Co do Greya, książkę skończyłam na 100. stronie, no nie zdzierżyłam infantylnej narracji, na film się nie wybieram. Dziwi mnie natomiast, ze ludzie którym się książka nie podobała lecą do kina, Czego się spodziewają? Almodowara? Pornosa?
    Cóż pohejtować zawsze można.
    Ps. Słyszałam, ze film lepszy niż książka, że zabawny i muzyka piękna. Kusi mnie :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. książki nie mogłam "przełknąć" poszłam na film z ciekawości dla mnie film okazał się (chyba pierwszy raz w życiu) fajniejszy niż książka ... nie jest to jakiś fenomen na skalę światową ale jest nie zły - dla mnie :-)

      Usuń
  18. W przecieranej bieli będzie mu do twarzy:)

    OdpowiedzUsuń
  19. W przecieranej bieli będzie mu do twarzy:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja bym przemalowała na jasny blękit lub brudny róż i do pokoju dziecięcego

    OdpowiedzUsuń
  21. Na biało go!!! ;p
    Ja czytałam dwie części,filmu na razie u nas nie ma ;/

    OdpowiedzUsuń
  22. Ludwik jak dla mnie jest wspaniały taki jaki jest. Każdy inny kolor zabierze mu tę jego dostojność. Ale ja uwielbiam drewno i jego niezaprzeczalne ciepło.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  23. Mnie się podoba taki dostojny mebel!

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo poważny ten Ludwik;) Chyba faktycznie nowe wdzianko mu potrzebne;)

    OdpowiedzUsuń
  25. ludwiczek mniej powazny bardziej mi się podoba , książkę czytałam ale kazda nastepna czesc gorsza , filmu nie widziałam córka była i jej sie podobał

    OdpowiedzUsuń
  26. Ludwik od razu lepiej wyglada :) No taki odmieniony mi bardziej sie podoba :) A Greya ogladalam i tez mi sie podobal :) Milej Spokojnej pracy Martus !! Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Mam tak samo ja Ty:))kupiłam witrynkę z zamiarem pomalowania na biało,ale jak stanęła na komodzie "na chwilkę",tak stoi tam już pięć lat nie pomalowana,bo tak się wpasowała kolorem do komody,że tworzą fajny duet:)))
    A co do filmu-byłam,odfajkowałam,tak jak i książki:)nie powiem ,momentami mi się podobały a jeśli seks kapał z każdej strony to po prostu pomijałam te kartki:)
    Najbardziej podobał mi się komentarz Moniki na fb,że jej najbardziej na filmie podobała się konsola w gabinecie Greya:))ot i cały komentarz:)))

    OdpowiedzUsuń
  28. Piekny, bardzo stylowy mebel:)
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  29. Wzdycham do tego Twojego ludwiczka ;-)

    OdpowiedzUsuń
  30. Co do Ludwika- sama nie wiem. Ja mam taki dylemat z szafeczką pod telewizor. Niby nie podoba mi się jej polyskliwy brąz ale zdecydować się nie umiem.

    Co do Greya. Przeczytałam wszystkie trzy części. Specyficzna lektura jednak nie nudzilam się przy czytaniu. Ot taki przerywnik od thrillerów które zazwyczaj czytam. Film tak sobie mi się podobał. Słodko- mdły romans dla starszych panienek. Brakło w nim pewnych informacji, które są dość istotne w książce.

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie maluj, on jest taki piękny!

    OdpowiedzUsuń