W naszym domu leków sporo bo i choroby jakoś nas "lubią" ... :/
po przeczytaniu posta u blogowej koleżanki Ilony musiałam sobie sprawić apteczkę!
a to moja inspiracja Apteczka Ilony TU
DZIĘKUJĘ ;)
MIŁEGO WEEKENDU !
:D
apteczka dobra rzecz ;-)) oby używana jak najrzadziej !
OdpowiedzUsuńmam podobną jak Ilona, ale jeszcze czeka na swoje miejsce ...
a ja czekam na prezentacje :-) :P
UsuńSwietna apteczka Marta i Matrioszki również :)))
OdpowiedzUsuńMatrioszki moje i E. ulubione kurzołapy :D
UsuńSuper apteczka i bardzo przydatna. Milego Weekendu Martus :) Buziaki
OdpowiedzUsuńApteczka bardzo fajna. Ale życzę żeby leków w niej nie przybywało :)
OdpowiedzUsuńMoże te matrioszki choroby odgonią;)
OdpowiedzUsuńCiekawa apteczka, życzę wam jednak aby choroby poszły precz:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńZ przechowywaniem lekarstw wieczny problem, a ty go fajnie rozwiązałaś!
OdpowiedzUsuńBasiu doszedł obraz bardzo bardzo dziękuje :*
Usuńno ja mam w szafce ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne wygląda:))
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyszła!!!! pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńA moją uwagę przykuwają matrioszki :D
OdpowiedzUsuńOjej chyba faktycznie bardzo dużo leków macie bo apteczka bardzo duża ale i równocześnie bardzo ładna i na pewno praktyczna :)
OdpowiedzUsuńFajnie rozwiązałaś problem leków:) Ja jeszcze mam pudełeczka w szafce. Każde jest podpisane np. przeziębienie, żołądek... W ten sposób wyciągam tylko pudełeczko, a w nim szukam odpowiedniego leku. Wy młodzi, to leków dużo nie potrzebujecie i oby jak najdłużej od leków! Zdrówka dla całej Rodziny!
OdpowiedzUsuńFajna, ale obyś nie musiała z niej korzystać:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTaaak , leki to moja zmora :( Tylko już ścian brakuje na wszystkie moje pomysły :) Ściskam pa :)
OdpowiedzUsuńso shabby , so chic blog zapraszam TUTAJ
mi M. nie dał jej powiesić ze będzie głową uderzał! hehe
UsuńU mnie jest trzy razy większa, niestety :(
OdpowiedzUsuńOby tylko taka Ci wystarczyła...
A taki niebieski krzyżyk jakoś uspokaja...
Trzymaj się cieplutko :)
no u nas się nie pomieściły ...
Usuńpozdrawiam
Świetny pomysł ;)
OdpowiedzUsuńJa apteczki nie posiadam bo i leków u mnie zazwyczaj nie uświadczysz...
OdpowiedzUsuńFajny efekt osiągnęłaś ;-))) choć życzę Ci żebyś jej drzwiczki otwierała jednak jak najrzadziej ;-)))
to tylko trzeba się cieszyć :-))) oby od leków jak najdalej
Usuńp.s. mi się w tej półce nie pomieściły :/
Bardzo stylowa ...no coż przy dzieciach bez leków ciężko się obyć , też znam ten ból , pozdrawiam Cię Martuś serdecznie :)))
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! ;)
OdpowiedzUsuńU nas na szczęście apteczka nie jest potrzebna. nie miałabym zbytnio co w niej trzymać.
o to macie szczęście :-))) oby tak dalej!
UsuńPraktyczna apteczka, a do tego pięknie się prezentuje. Fajnie wygląda z matrioszkami ! Pozdrawiam Cię !
OdpowiedzUsuńsuper pomysł...oby jak najrzadziej do niej zaglądać:-)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładna :) Zdrówka zyczę. Może my tez przegnamy choróbska piękną apteczką ;)
OdpowiedzUsuńNawet taka apteczka zachęca do korzystania, choć oby jak najmniej!
OdpowiedzUsuńOj tez by mi się przydała, bo przez cały okres zimowy leków z kuchni nie wynoszę
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł!
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł!
OdpowiedzUsuńŚliczna ta apteczka...
OdpowiedzUsuńTwoja apteczka wyszła świetnie :)) I jakie piękne te babuszki :)) Mistrzostwo:)
OdpowiedzUsuńNiestety nie mogę się dodać do Twoich obserwatorów, nie mogę też nic zmienić u siebie na blogu bo blogger strajkuje :((( I minąć mu nie chce :( Jedyne ruchy to komentarze i posty ;)
OdpowiedzUsuń