połowa tarty u nas bez owoców bo u nas nie każdy lubi owoce :/
receptura:
30 dag ciasteczk OREO
troszkę masła do posmarowania formy (forma średnia ok. 22-24 cm)
serek mascarpone (500g) i troszkę 4 kosteczki czekolady (białej lub ciemnej)
owoce dowolne
ciastka ugniatamy blenderem - masę wsypujemy do posmarowanej masłem formy i ugniatamy(dokładnie) - schładzamy 2-3 h w lodówce, następnie miksujemy serek dodając rozpuszczoną czekoladę, masę przelewamy na ciasteczka dekorujemy owocami i schładzamy następne 2-3 h w lodówce a potem już tylko jemy :P SMACZNEGO!
powolutku małymi kroczkami idzie P. Jesień... - brrrrr
Mmmmm tarta wygląda smakowicie ;)
OdpowiedzUsuńTarta wygląda apetycznie, a o jesieni wole jeszcze nie myśleć. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńo jesienie też wolę nie myśleć ale czuję ją już w powietrzu!
UsuńPysznie wyglada :))
OdpowiedzUsuńhmmmm pycha. Wygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńAleż mam smaka!
OdpowiedzUsuńPyszne!!!! A ile toto ma kalorii?????:-))))))))
OdpowiedzUsuńBasiu o kal nic nie mówmy!
Usuńmniammmmmmm proste i smaczne :)
OdpowiedzUsuńPychota! Ja robiłam spód z oreo, ale tak jak u Ciebie nie każdy je owoce, tak u mnie oreo nie przypadło do gustu reszcie rodzinki.
OdpowiedzUsuńja myślę że z Hitów też byłby dobry spód - kiedyś spróbuję :-)
UsuńUwielbiam ciasta z owocami, to wyglądam przepysznie.
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie, przepis przyswojony. Ja tarte robię na ostro ze szpinakiem i czosnkiem.
OdpowiedzUsuńFigurka przepiękna, niech Was strzeże i wspiera, buziaki
podaj przepis mnie ostatnio bierze na nowości :D
UsuńGenialny przepis! Muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńmniam, mniam
OdpowiedzUsuńAch no i Martuś zapraszam do mnie na Candy :D
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńWygląda super i łatwe - muszę zrobić :)
OdpowiedzUsuńNo idziesz jak burza, ciasto wygląda świetnie :o)
OdpowiedzUsuńNa poprawę nastroju taki kawałeczek bylby teraz idealny :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
Usuńi mnie po nocy dziś by poratował - a tu zostały tylko fotki ;)
UsuńMuszę zrobić sobie takie ciacho :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Ale smacznie i pysznie :) Pachnie aż tutaj. Narobiłaś smaka i nie pozostaje mi nic innego jak zainspirować się Twoim postem i zrobić pyszną tartę :) Uściski :*
OdpowiedzUsuń:-) smacznego
UsuńPrzyszłam do Ciebie ale zamknięte oczy mam,bo po hulankach nad morzem pora przejść na dietę ;P Taka wiesz,dieta cud...cud będzie jak schudnę hihi :))))
OdpowiedzUsuńBuziak Martula
hihi u mnie tez ta dieta coś nie idze w tą stronę co bym chciała :D
UsuńPychotka :))) ja też ciasta robię na pół z owocami i bez ...hi..hi :) A o jesieni to nawet nie wspominaj ,oby złota była :))) Pozdrowionka;)
OdpowiedzUsuńPychota, z chęcią spróbowałabym, wygląda smakowicie ;)
OdpowiedzUsuńskoro polecasz to jutro wykręcę, bo mam mieć gości- pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńdostałam ślinotoku na widok tarty :)
OdpowiedzUsuńja też:)
UsuńOj, fajny przepis! Najważniejsze , że bez pieczenia! Nie lubię piec, no cóż czasem jednak trzeba:) Buziaki!
OdpowiedzUsuńUwielbiam tarty :) A o jesieni nawet nie chcę myśleć...
OdpowiedzUsuńtarta z malinami? to musi być pyszne :D pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńJesień nadciąga ale ja tą myśl odsuwam od siebie jak mogę choć pogoda na to nie pozwala ostatnio a tarta mniam :)
OdpowiedzUsuńhttp://kusiatka.blogspot.com/
Wygląda przepysznie ! Dzięki skuszę się :)
OdpowiedzUsuńPycha i teraz mam problem coś słodkiego bym zjadła....
OdpowiedzUsuńhihih :*
UsuńTarta koniecznie z owocami ;) A jesień?... Jesień jes piękna i taka dostojna; odsłania nam bowiem odchodzące piękno... jesienią wszystko jest spokojne, wypełnione, dojrzałe, spójne... kocham jesień z jej zapachem i feerią barw ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle pyszności:)
OdpowiedzUsuń