Podobno żółty jest hitem tej wiosny...
Chciałam się pochwalić, że ubyło mnie ponad 9 kg!!! Jestem bardzo zadowolona tym bardziej, że ludzie w koło to już zauważają ... od kwietnia zaczynam trening... 3 razy w tyg rolki 2 razy ćwiczenia :))) może nie od razu aż tyle ale do tylu chcę dojść...
zaczęły się prace ogrodowe skończyły prace robótkowe choć jeszcze muszę się z kilku zobowiązań wywiązać ;)
miałam Wam jeszcze coś pokazać ale to następnym razem ... maszyna stoi i patrzy na mnie ... nie tykam ... jeszcze ;)
słońca na cały tydzień dla Was!!!!
p.s. jutro jadę do Ikea już zacieram ręce na łupy ;)
Brawo! To już jest na prawdę dużo, ja polecam bieganie i ćwiczenia z Ewką :))) Słoneczka!
OdpowiedzUsuńno własnie ja biegać nie bardzo lubię za to rolki uwielbiam :-)))
UsuńJa lubię ćw z E.CH. Polecam :) a co do kolorku to od dzisiaj jest moim wiosennym kolorkiem ;)
OdpowiedzUsuńz E. zamierzam ćwiczyć :)))
UsuńŻółty tylko na wiosnę :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMarta you are my hero !!!!!!! :))) a jak przyjedziesz to łupy pokaż bo jestem już ciekawa co wypatrzysz sobie u szweda :))) buziaki !!!
OdpowiedzUsuńnic prawie w Ikea nie kupiłam.... aż sama sobie się dziwię ale jakiś dzień do zakupów kiepski miałam...:/
Usuń9 robi wrażenie-brawoooo musisz się czuć fantastycznie:)
OdpowiedzUsuńLubię taki żółty kolor-dodaje energii
cudna wiosna u Ciebie i gratuluję wyniku dietki:-)i zazdraszam wypadu do ikei:-)
OdpowiedzUsuńto bardzo dużo!!gratuluję!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńGratulacje dietkowe - kissssss
OdpowiedzUsuńTykaj i szyj :))
Kochana, gratuluję sukcesów wagowych.
OdpowiedzUsuńJa mam słabą "silną wolę" i kocham jedzonko, więc nawet nie próbuję,żeby nie ponieść porażki.
Pozdrawiam cieplutko.
Brawo Martuś, ja wiem jak to cieszy!!! Brawo!!!
OdpowiedzUsuńWiosna jak się patrzy u Ciebie. Mam nadzieję, że pokażesz te łupy z IKEA. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńno własnie nie ma co pokazać :/
UsuńJa też uwielbiam wiosenne kwiecie:).
OdpowiedzUsuńMartuś, gorąco gratuluję sukcesu, 9 kg mniej - SUPER WYNIK!
Brawo Kochana !!! :) Super sobie radzisz z dietka :) Piekna Wiosna u Ciebie :) Buziaki :)
OdpowiedzUsuńSuper, super, gratuluję, a u mnie nic waga nie drgnęła:-) Ale w moim wieku drastyczne odchudzanie daje przykre efekty:-))))) tak się pocieszam!
OdpowiedzUsuńBasiu Tobie dieta nie potrzebna więc dobrze że nie jesteś na niej :)))
Usuńsuper!!! ja też powinnam się zabrać za siebie ale brakuje chęci:)
OdpowiedzUsuńMatko Panie! To jakieś szaleństwo odchudzeniowe, ale wielkie brawka. Ja też uwielbiam żonkile na wiosnę:)
OdpowiedzUsuńGratuluję zgubienia tych kilogramów,a żonkile kocham-kojarzą mi sie z dzieciństwem.
OdpowiedzUsuńWow Martuś trzymam kciuki! Ja leń zebrać się nie mogę a po zimie fałdki yh A co do żółtego to rzeczywiście modny ale ja nie mogę się przekonać ;-) buziole!
OdpowiedzUsuńprezent wspaniały... juz czekam co tez powstanie pierwsze :) gratulacje, 9 kilo to oszalamiajacy wynik :*
OdpowiedzUsuńGratuluję i trzymam kciuki!!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
9 , wow ! :-)) Trzymam kciuki za wyznaczony cel :-)
OdpowiedzUsuńwow duzo cie ubylo super!!!...............no wiesz a ja cierpliwie czekam az dorwiesz maszyne,juz doczekac sie nie moge:P
OdpowiedzUsuńno póki co prace ogrodowe rządzą :))) maszyna "patrzy" :-)))
UsuńKochana gratulacje, to duży sukces! Tak trzymać :)))
OdpowiedzUsuńI ciekawa jestem co jutro upolujesz, miłego polowania:))
BRAWO!!!!
OdpowiedzUsuńNie popłyń z kasą ;-)))
wow ,świetny wynik z tą wgagą :)
OdpowiedzUsuńżyczę dalszych sukcesów :)))
Gratuluję i życzę dalszych sukcesów w tej materii :)
OdpowiedzUsuńGratuluję! Ja też ostatnio schudłam 9kg :-) więc wiem jak się czujesz. Stosowałaś jakąś dietę, czy tylko ten ruch pomógł Ci schudnąć?? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdietę stosuje :)))
Usuńgratuluję!!!
9 kilogramów to bardzo dużo! Gratuluję silnej woli, to naprawdę wyczyn! Super.
OdpowiedzUsuń:)
wow! super Ci poszło, gratuluję determinacji :)) pochwal się co upolujesz w Ikea :) ja się tam wybieram dopiero przed wakacjami...
OdpowiedzUsuńGratuluję!!! I trzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuńo tak złóty to kolor wiosny ! powodzenia i gratki w osiaganiu celu
OdpowiedzUsuńGratuluję:)))) A ja własnie przy kawie i .... czekoladki wsuwam:)))) UPS...
OdpowiedzUsuń:P jak możesz smaka robić!! Ty niedobra :P ;) :D
UsuńZazdroszczę, że masz IKEA w pobliżu ;) Gratuluję realizacji zamiarów i trzymam kciuki za cierpliwość. Pozdrawiam wiosennie
OdpowiedzUsuńGratulacje :) 9 kg to imponujący wynik . Ja próbuję się zmobilizować do biegania ale jakoś mi nie wychodzi ;)
OdpowiedzUsuńGratulacje wyniku a Ikei zadroszcze. I jeszcze szkoda mi wstrzymania prac robótkowych :-)
OdpowiedzUsuńpo weekendzie wrócą robótki bo mam kilka zobowiązań :-)))
UsuńJestem pełna podziwu dla Twojej determinacji!!!Ja też wzięłam się za siebie.I oprócz diety świczę.Polecam 2-3 razy w tygodniu bieganie,może rower,dwa razy siłownia lub fitnes.Ale wiesz co najważniejsze?Nic na siłę.W zgodzie ze sobą.Ja jak mi się nie chce....odpuszczam.I wtedy nabieram sił.Powodzenia kochana!!!
OdpowiedzUsuńWielkie gratulacje! 9 kg to naprawdę sukces. Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńGratuluję takiego wyniku :)
OdpowiedzUsuń9 kg to naprawdę sporo, jest się czym chwalić! życzę Ci żebyś wytrwała w swoim postanowieniu sportowym!
OdpowiedzUsuńbuźka
Jestem z Ciebie dumna,bo wiem ile wyrzeczeń trzeba by zrzucić choćby kilogram :) a 9kg....WOW!!! Szaleństwo...bardzo pozytywne oczywiście :))))
OdpowiedzUsuńGratuluję systematycznosci...;)
OdpowiedzUsuńwielkie wow. podziwiam.
OdpowiedzUsuńKochana gratuluję :) jestem z Ciebie taka dumna! :)
OdpowiedzUsuńTrzymam dalej mocno kciuki :*
No i udanych łowów w Ikei :)
BUZIAKI :*
Najpierw serdecznie gratuluję. Ja odchudzam się permanentnie i efekty z tego żadne dlatego tym bardziej Tobie gratuluję.
OdpowiedzUsuńNie powiem że troszkę zazdroszczę choć wiem , ile z pewnością kosztuje to wyrzeczeń i potu...
Oby tak dalej:))
Gratuluję i podziwiam:) Ja niestety nie mam tak silnej woli;)
OdpowiedzUsuńI wyprawy do sklepu na " I" zadraszczam, bo jeszcze nigdy tam nie byłam:(
Gratuluję i trzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuń