sobota, 19 października 2013

zakupowo

Wczoraj byłam w Ikea lubię tam jeździć pojechałam w sumie całkiem przez przypadek i po nic ale jednak coś zawsze z tego sklepu "muszę" kupić ...
tere :D obrotowy taboret

trafił on do mojej "pracowni" ale jestem z niego zadowolona :D



















popstrykałam jeszcze kilka fot z tego pomieszczenia w którym ostatnio nie bardzo mam czas przebywać...























po drugiej stronie pracownie wygląda tak...
lubię tam przekładać :D














aja chora jak nei wiem jeszcze na nockę muszę iść ... ale jakoś przeżyję :P

62 komentarze:

  1. hej hej slonko mysmy tez wczoraj zaliczyli wycieczke do ikei ............................zdrowia zycze trzymaj sie mala:P**

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. teraz żałuję że nie są zamykane ... bo kurzy się tam strasznie :/

      Usuń
  3. Fajny stołek:)Ja jestem chora na taki duży miękki fotel,żeby było mi wygodnie szydełkować:)Chyba zgapię z Ciebie pomysł z przewijakiem:)Młody już za ruchliwy na niego,a jak będą zasłonki to zawsze coś można schować:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny taborecik, ale cos mi sie wydaje że długo nie pozostanie w takim kolorze ... chyba że sie myle co ? Przemalujesz na biało ? :D hihi
    Bużka !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. własnie nie wiem :D ale mu berecik na pewno zrobię hehehe

      Usuń
  5. Pracownia i biblioteczka - super zestawienie!!!Taborecik pasuje tam idealnie!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo fajna miejscoweczka Kochana...zazdraszczam wprost...a stoleczek idealny...
    buziaki:-*

    OdpowiedzUsuń
  7. zdrówka, a taboret pewnie z następnym postem będzie w innym kolorze hihi:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piekny jest, tak jastem ciekawa...czy zrobisz do niego poduszkę? Bo znająć Ciebie pewnie coś wydziargasz ;)
    Maszyna do pisania - skarb!
    Cudownego weekendu Martuś

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam podobnie z Ikea, niby tylko w przelocie, bez planów, ale nigdy z pustymi rękoma .....

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja w zeszłym tygodniu taki kupiłam ( mamy tak samo) mój ma większą śrubę hihi
    Zdrówka życzę - uścisk

    OdpowiedzUsuń
  11. ja jutro jadę po krzesło do ikei :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Też jeszcze jestem chora - życzę Tobie szybkiego powrotu do zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zdrówka życzę! A na takim stołku zawsze lubiłam się kręcić :)

    OdpowiedzUsuń
  14. No to kuruj się! A stołek jest świetny i z chęcią bym sobie taki sprawiła...czarny :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Stołeczek super. Mi też by się taki do maszyny przydał :)
    Zdrowiej Kochana :)

    OdpowiedzUsuń
  16. BOSKIIIII!!!!!! A WIESZ,ZE ON JUZ DAWNO TEMU BO W LATACH 80 BYL W PROGRAMIE IKEA!!!!!!!!!! DUZO SLONKA LECI DO WAS KOCHANE DZIEWCZYNY!!!!!!!!!!!!!!!
    ANIA

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajowe takie zakupy:) Będziesz go malować czy zostaje taki? Zdrówka Kochana i idę w kierunku zabawy, bo mam marzenie:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Suuper zakup :):) Bardzo fajny taborecik :) A twoj kacik sliczny :) Wracaj szybko do zdrowia !!! Duuzo Zdrowka Ci zycze !!! Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  19. Ależ się uśmiałam gdy zobaczyłam plakat,szkoda że mnie nie widzisz:)))A taboret pierwsza klasa,masz fajną pracownię,już chyba kiedyś Ci pisałam,że marzę o takim miejscu dla siebie!!!Wiesz,ja mam dość blisko do Gdańskiej Ikea i często jadę np.po chusteczki za 5zł,albo po patelenkę za 7zł albo po inne ustrojstwo za 3 zł a wychodzę z pełną siatą za 128zł albo i więcej a mój mąż kiwa głową i mówi a miało być za 7zł:))))Pamiętam gdy studiowałam i miałam zajęcia z projektowania mój wykładowca zawsze mówił,że do Ikei jeżdżą tylko Ci co nie mają gustu i powielają pomysły.I wszyscy mu przytakiwali a mi tak było przykro bo ja kochałam Ikea,bo w oczach mojego wykładowcy byłam nudnawa:)))A potem gdy już wgryzłam się w zawód,stwierdziłam,że możemy czerpać inspiracje z każdej sieciówki,z każdego sklepu obyśmy tworzyli swoje własne indywidualne wnętrze.I tyle.Ja tam kocham Ikeę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. by zdobyć ten plakat o mało nie straciłam życia hahaha
      no to podobnie mamy z Ikea ;)

      Usuń
  20. Serdecznie pozdrawiam i zapraszam po odbiór wyróżnienia Twojego bloga!!!

    OdpowiedzUsuń
  21. Fakt, z Ikei nie da się wyjść bez niczego... ;))) Życzę czasu na wkroczenie do pracowni... :)

    OdpowiedzUsuń
  22. z tego sklepu nie można wyjść z pustymi rękoma. ale fajna sowa na fotelu zagościła.
    no i zdrówka życzę oczywiście

    OdpowiedzUsuń
  23. coś ty szwed z pustymi rękami nie wypuszcza nikogo :)))))))) jak tam Emi ? a Ty chora teraz ??? kurcze co za jesień zawirusowana jakaś !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Emi przeszła na mnie wlazło!!!!

      Usuń
    2. a mówią że od własnego dziecka się nie zarazisz ...taaaaaaaa....ja też podłapywałam od Kuby :)))))

      Usuń
  24. Hejo! Stołek czadowy. Też stamtąd nie wychodzę bez niczego ;-) zdrówka Martuś u nas też wirus a po ostatnim weselichu mam problem ze ścięgnem Achillesa ;-) buziole

    OdpowiedzUsuń
  25. Zdrowia. Piękne masz miejsce do realizacji pomysłów. Marzy mi sie pracownia, niby chałupa prawie 150 metrów a ja nie mam gdzie sobie kącika zorganizować. Pomijam fakt, ze najlepiej mi się rozłożyć w salonie z racji bliskości tv i fakt, ze góra domu jeszcze nie jest wykończona :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też rozłożyć się w salonie lubię :))) ale szpei różnych tam trzymać już nie :)))

      Usuń
  26. o kurcze ! przydałby mi się taki stolik !

    OdpowiedzUsuń
  27. Fajny stołek. JA z tego sklepu też nigdy nie wychodzę z pustymi rękami.
    Nie daj się chorobie-Zdrówka!

    OdpowiedzUsuń
  28. Zdrówka Ci życzę, przetrwaj to najgorsze!

    OdpowiedzUsuń
  29. pracownia jest świetna!!!

    trzymaj się zdrowo, mów wirusom NIE :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka!
    A pracowni zazdroszczę, bardzo ładne pomieszczenie!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  31. Możemy sobie podać rękę, bo ja choruję już drugi tydzień! Obłęd jakiś z tymi infekcjami!
    A taborecik kupiłaś fantastyczny! Jakoś przegapiłam je w Ikei.
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  32. Jak ja Ci zazdroszczę pracowni:)))chciała bym chociaż taką maleńką,ale żebym nie musiała po każdej pracy wszystkiego składać:))))

    OdpowiedzUsuń
  33. taki taboret jak nic do fortepianu pasuje, ale w sumie w pracowni na pewno znajdzie swoje stałe miejsce

    OdpowiedzUsuń
  34. Super ten taboret :)
    Życzę zdrówka Ania

    OdpowiedzUsuń
  35. Taborek praktycznie kręcący:) Buziak

    OdpowiedzUsuń
  36. Taborecik fajowy, a Twoja pracownia baaardzo ładna.
    Jak tam zdrówko? Czujesz się lepiej? Pa♥

    OdpowiedzUsuń
  37. Zdrówka kochana, a ten plakat to u mnie w pracy powinien wisieć :)))

    OdpowiedzUsuń
  38. Zakup rewelacja można dopasować taboret do własnych potrzeb - super :)))
    Uroczy jest twój kącik- ostatnia fotka mnie urzekła mmmm i masz miejsce na włóczki :)))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  39. Zakup na pewno się przyda na wiele lat twórczego działania :D
    Mam nadzieję, że szybko wrócisz do zdrówka :*
    BUZIAK :*

    OdpowiedzUsuń
  40. Zakup na pewno się przyda na wiele lat twórczego działania :D
    Mam nadzieję, że szybko wrócisz do zdrówka :*
    BUZIAK :*

    OdpowiedzUsuń
  41. Ten taboret zawsze mi się podobał.
    Życzę zdrówka!

    OdpowiedzUsuń
  42. Taboret w sam raz do takiego pomieszczenia. Podczas Swojej twórczej pracy możesz sie obracać bez trudu:) Fajne to Twoje pomieszczenie, ja tez mam malutka pracownię, ale nie korzystam bo nie lubię byc sama. Wszystkie szpargały wyciągam do salonu, gdzie jest mój M:))))
    Super plakat! i maszyna do pisania.

    OdpowiedzUsuń
  43. bujany fotel to moje marzenie jeszcze z dzieciństwa ale... zrealizowanie go pozostawiam sobie na starość ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  44. Kochana, ale cudna ta Twoja miejscóweczka....zazdroszczę Ci:) Widzę, że system pracy masz podobny do mojego..ja dziś na dnióweczce kwitnę, a jutro cała długa noc...dobrze, że mam doborowe towarzystwo;)

    OdpowiedzUsuń