Musiałam ją zrobić po prostu szydło mnie swędziało ;) Kiedy zobaczyłam podobną TU chodziła za mną jak cień ...
tył
a Emilka dalej chora kaszle wymiotuje flegmą nie umie sobie poradzić z tym noce są koszmarne dzień nie lepszy bo się nie wysypia... nie pamiętam żeby kiedyś aż tak bardzo chora była chyba nie poszła na antybiotyk:/
p.s. ostatnio na pewnym blogu zobaczyłam mój blog w kategoriach wnętrzarski i mi sie przypomniało ze taki był... chyba muszę się troszkę przekierować ;)
mła :D
powiem, że Twoja wyszła o wiele ładniej :D
OdpowiedzUsuńhaha no nie wiem :) ale dzięki
UsuńOj Bidulki (Ty i Emilka), szczerze współczuję takiej chorobowej przeprawy, trzymajcie się. Poduszkowa Sówka świetna !
OdpowiedzUsuńDzień bez szydełka to dzień stracony. ^^ Super poducha - śliczna, ciepła i praktyczna. Mnie prześladowała przyziemna potrzeba posiadania czapki i komina. Tworzę. =)
OdpowiedzUsuńnie pamiętam kiedy dzień był bez szydełka :D
UsuńPodusia cudna...
OdpowiedzUsuńa EMilce buziak wielki... niech szybko zdrowiej...
Przecież... Twój blok jest wnętrzarski - robisz rzeczy "do wnętrz" ;-)))
no tak hihihi :D
UsuńMoja kochana! Zabiłaś mnie tą sową jak nie wiem co! Dobrze, ze córka nie widzi bo u niej sowy na tapecie. świetna poducha:) Gratulacje
OdpowiedzUsuńZdrówka dla Emi przytulam
OdpowiedzUsuńa sówka cudna !
kobieto rozlicznych talentów :))) pozdrawiam was ,u nas początek czegoś mam nadzieeję że nie takie paskudne coś jak u was ...niech szybko mija !!!!zdrówka dla malutkiej
OdpowiedzUsuńmy jutro wędrujemy do przychodni zapewne nas pediatra nas opie... ale ja już na to nie mogę patrzeć jak się męczy E.
Usuń3MAM KCIUKI BY WAS NIEROZŁOŻYŁO !
Zdrowka dla Emilci :*** Sowka madra glowka- to moj ULUBIONY jesienny motyw- mam ich cale mnostwo: posciel, taca , pizamki Vicki z tym motywem-ale wszyscy podziwiaja wielki szklany sloj na platki sniadaniowe- ten sloj to tez sowka!!!!!!! Twoja jak wszystkie robotki- perfekcyjna :O)
OdpowiedzUsuńdobrze, że to szydło Cię swędziało bo wyszła śliczna poducha, uwielbiam sowy!! To smutne że Emilka nadal chora, ciepło ją pozdrawiam i niech się kuruje <3
OdpowiedzUsuńBiedna Emilka, utul ja od wirtualnych ciotek :)
OdpowiedzUsuńDużo zdrowka!
Dzięki utulę :)
Usuńpodusia cudana a dla twojego skarbeczka zdrówka życze
OdpowiedzUsuńpodusia fajna, ale wnętrzarstwo? Hmm może faktycznie:)?
OdpowiedzUsuńFajna jest, ho, ho!!! Piękna! Dla Emilci zdrówka, żeby już to choróbsko sobie poszło!
OdpowiedzUsuńściskam!!
Sówka bardzo zacna, a córeczce życzę zdrowia! Znam ten ból, bo mnie też choróbsko dopadło :(
OdpowiedzUsuńoj,zeby mnie tak zaczelo swedziec,bo juz drugi dzien niemoc mnie trzyma:-(
OdpowiedzUsuńduzo zdrowka dla Emilki i sily dla Ciebie:-*
czasem trzeba odpocząć :)
Usuńmistrzowska ta Twoja sówka. Zdrówka dla E życzę.
OdpowiedzUsuńCudowności zakochałam sie w niej:) Pozdrawiam i zdrówka życzę dla Małej Księżniczki Moja Emisia też była chora niestety takie uroki jesieni;/
OdpowiedzUsuńPodusia rewelacja, życzę zdrówka dla Emilki, pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńNo super,do przytulania w sam raz/
OdpowiedzUsuńurocza :D
OdpowiedzUsuńZdrowia dla Emilki i dużo cierpliwości dla Ciebie! Podusia piękna!
OdpowiedzUsuńO kurka,biedna Emilcia. Mnie się zawsze serce kraja jak moją tak kaszel w nocy męczy,dusi i nie daje spać. Spróbuj jej na noc podawać Sinecod w kropelkach,bez recepty w aptece.Jest dobry więc polecam a jak nie to może warto udać się jeszczeraz do lekarza? Moja jak tak kaszlała to się okazało,że ma zapalenie płuc...czego Wam oczywiście nie życzę. Ściskam i dużo zdrówka
OdpowiedzUsuńjutro wyruszam raz jeszcze do lekarza. ehhh
UsuńBoska, oczy wyszły genialnie:)
OdpowiedzUsuńsówka rewelacja! Bardzo mi się podoba, nie dziwię się, że musiałaś sobie wydziergać:)) a Emi współczuję, biedactwo, no i Wam wszystkim, bo wiadomo, że jak dziecko chore, to nikomu dobrze nie jest...ślę uściski i liczę, że się szybko poprawi!
OdpowiedzUsuńi ? to to?? :D
Usuńznaczy doszło???
UsuńPiękna, czarnooka:)
OdpowiedzUsuńMartuś...zdrówka życzę...trzymajcie się:)
Jesteś szalona z tym szydełkiem. U mnie spokój ale może jutro wreszcie jakąś poduchę zacznę czynić.
OdpowiedzUsuńSowa oczywiście pierwsza klasa.
Śliczna sówka i te oczy...Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzkoda malutkiej :( Życzę zdrówka :) A sówka urocza ...
OdpowiedzUsuńZdrówka przede wszystkim:)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę umiejętności szydełkowania- poduszka jest piękna:)
dużo dużo zdrówka życze ... sówka cudna pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńpoducha bardzo mi się podoba...i dużo zdrowia dla Emi:-)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna poducha :-)
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia Wam życzę.
Pozdrawiam serdecznie.
oh gdybym tylko potrafiła to bym taka sobie zrobiła!! jest cudna!
OdpowiedzUsuńmożna się nauczyć :P :D
UsuńPrześliczna sówka :) Zdróweczka dla niuni. Pozdrawiam ☼ cieplutko
OdpowiedzUsuńMartuniu, świetnie Ci wychodzi to szydełkowanie wiec gratuluję nominacji :))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ale super sowisko :)
OdpowiedzUsuńŚwietna poducha:) Dużo zdrówka dla Emilki:)
OdpowiedzUsuńEmilka zaczęła chodzić do przedszkola, tam łapie wszystkie choroby, nie martw sie, musi nabrać odporności. Za to później będzie zdrowa jak rybka i w szkole nie opuści żadnego dnia! Wiem to z doświadczenia:) Poducha cudna! Jesteś bardzo pracowita i zdolna. Całuski dla Was obu, no i dla mężusia:)
OdpowiedzUsuńano własnie łapie i wiem że to nieuniknione...
UsuńA tam się będziesz przekierowywać jak tu szydełkowo jest tak pięknie...Sowa rządzi:)
OdpowiedzUsuńŚwietna sowia poducha:} życzę zdrówka dla Emilki.
OdpowiedzUsuńPodusia wspaniała.
OdpowiedzUsuńA jeśli Emilka będzie Ci chorowała, zgłoś się do alergologa i zrób testy pod kątem alergii, bo przed laty lekarze faszerowali mojego syna antybiotykami, a okazało się że wystarczyło odczulić i ciągłe choroby poszły w niepamięć!
Może nowa poduszka osłodzi Emilce chorowanie...
OdpowiedzUsuńBuziaki dla Was dziewczyny!
Oj bidulka :( życzę duuużo zdrówka . Sówka wyszła przeurocza ,pozdrowienia cieplutkie ślę :))
OdpowiedzUsuńmoja córa też tak zawsze przechodzi jakieś infekcje z katarem - teraz o dziwo (też złapała ode mnie katar) - pod koniec stycznia skończy 3 latka - radzi sobie znacznie lepiej - nauczyła się już nawet dmuchać nosa, ale wiadomo, że w pewnej fazie kataru nie da się wydmuchać.
OdpowiedzUsuńpodusia bombowa - bombowa sowa :)
www.szydelkowe-chwile.pl
E. jeszcze nie umie dmuchać ani odkrztusić :(
UsuńEkstra, sowy są debeściarskie :)
OdpowiedzUsuńPoducha urocza a zwłaszcza te oczęta :)
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę dla Emilki.
Pozdrawiam Marta :).
Świetna poducha.
OdpowiedzUsuńŚliczna sówka:)
OdpowiedzUsuńŚliczna poducha, i u mnie dzisiaj też sówka:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i nie dajcie się chorobie:-)
Jaka słodka podusia ;) I życzę Emilce szybkiego powrotu do zdrowia, buziaki ;*
OdpowiedzUsuńUwielbiam sowy a podusia jest PRZEPIĘKNA :D Co do Emilki to może spróbuj postawić bańki. Ja bańkami wyciągnęłam moje dziecko z zapalenia płuc bez antybiotyku i wyzdrowiał dużo szybciej niż poprzednimi razami gdy brał antybiotyk.
OdpowiedzUsuńJaka Ty jesteś zdolna, cudna poducha!
OdpowiedzUsuńZdrówka dla Emi, sówek nigdy za dużo, cudna do przytulania idealna :)
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczna poducha! Fajnie też wygląda w komplecie razem z kocykiem.
OdpowiedzUsuńPoducha jest cudna:) A Emilce z całego serca życzę zdrowia. Jako dziecko też dużo chorowałam i pamiętam, że nie było to przyjemne. A jeszcze trwała wtedy moda na podawanie antybiotyków raz za razem. Trzymam mocno kciuki żeby mała była zdrowa.
OdpowiedzUsuńPoduszka - sówka jest prześliczna! Te słodkie oczęta!
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka dla Emilki!
Pozdrawiam :)
Poduszka rewelacyjna, piękne są te sówki w Twoim wykonaniu !!!!!!!!!!! A Emi - ale mi Was szkoda, biedne te nasze dzieci, moje też już cherlają i dziś do szkoły nie poszły!!! A ponoć miały już mniej chorować!!!!
OdpowiedzUsuńPrzy takiej podusi to się szybciej zdrowieje, czego Malutkiej serdecznie życzę:))
OdpowiedzUsuńRewelacja!
OdpowiedzUsuńTa podusia jest śliczna!!
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę Emilce :) Pozdrawiam serdecznie!
A myślałam że piękniej być nie może, wspaniała sówka;)) zdrówka dla Emilki;0
OdpowiedzUsuńŚciskam;*
Przecudna Podusia:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam