Częstujcie się ;)
receptury nie podam bo to tajemnica ... można jeść do bólu zawsze 0 kal :P
nawet niejadki nie mają oporów ze spróbowaniem :D
warunki pracy nie łatwe...
miłej niedzieli kochani :)))
ale cudo...
OdpowiedzUsuńjejuuuuuuuuuu jaki cudny :-)
OdpowiedzUsuńwow cudo! ja też pracuję w takich warunkach:) hahaha:)))
OdpowiedzUsuńhehe to znasz ten "ból" :D
UsuńAle torcisko !
OdpowiedzUsuńMniam :D
Bużka !
hej, jak prwadziwy :P
OdpowiedzUsuńchyba juz nie ma rzeczy, ktorej nie wyszydelkujesz:O)
pozdrowienia zdolna kobietko
a.
oj kochana ja dopiero początkująca :)))
Usuńale dzięki :)
naprawdę myślałam ,że to jadalne:)
OdpowiedzUsuńtrochę wyobraźni i można jeść hihi
UsuńŚliczny ja też w pierwszej chwili myslałam,że to jadalny ;)
OdpowiedzUsuńdałam się nabrać 1 zdjęcie może zmylić że to prawdziwy tort ;D świetnie Ci to wyszło, naprawdę brawa dla Ciebie ;D
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńMartuś....no rozbroiłaś mnie....zbieram szczękę z podłogi:))))
OdpowiedzUsuńhehe :)))
Usuńale fajne ciacho. co Ty jeszcze wymyślisz??? jestem zachwycona pomysłem, Emilka chyba też :)
OdpowiedzUsuńo tak "sto lat" kilka razy dziennie E. śpiewa z tortem w ręku:D
Usuńhehe rzeczywiście ciężko tak pracować, kochana ta Twoja córcia:) a torcik świetny!
OdpowiedzUsuńMistrzostwo!!!
OdpowiedzUsuńdokladnie:)
UsuńJa też taki poproszę ;)
OdpowiedzUsuńMmm.... z truskawkami!... choć gryza poproszę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie na candy :)
Kochana, tort dopasowałaś do aury za oknem, można z nim wyjść bez obawy do ogrodu,nie rozpłynie się.Bardzo udana
OdpowiedzUsuńpraca, buziaki
hahaha no tak i jeszcze nie zepsuje sie ;)
UsuńSuper Ci wyszedł tort. Pozdrawiam, Asia
OdpowiedzUsuńAle super tort i te 0 kalorii - to jest :))))))
OdpowiedzUsuńPracuję w identycznych warunkach, choć z przewagą dzieci nad zabawkami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ze swojego fotela! :):):)
świetny pomysł:))))
OdpowiedzUsuńPiekny smakowity ! Zazdroszcze cierpliwosci !
OdpowiedzUsuńAle Twoja córcia ma z Tobą dobrze:) Piękny torcik:)
OdpowiedzUsuńfantastyczne i zdecydowanie nie tuczące :)
OdpowiedzUsuńOj, to i ja kawałeczek poproszę:)))
OdpowiedzUsuńŚliczny jest, ależ z Ciebie zdolniacha!!!!!!!!!!!!!!!
Oj ja myślałam że malutki jest, a tu tort jak lotnisko!
OdpowiedzUsuńWow smakowicie wygląda ten torcik :) Super! :) Czasem w trudnych warunkach wychodzą najpiękniejsze prace :D
OdpowiedzUsuńTaki tort to nie lada gratka!!! Emi musi byc zachwycona!!!
OdpowiedzUsuńbuziaki
Smakował Emilce? :)
OdpowiedzUsuńPiekna praca, wygląda fenomenalnie!
Super! i na dodatek dietetyczny ;)
OdpowiedzUsuńHahahaha normalnie przy takim torcie to bym na bank schudła ;P Obawiam się tylko,że mogłoby się długo odpijać po nim hihi :)))
OdpowiedzUsuńŚliczny jest...powiem więcej...wspaniały!!
mniam pyszne i do tego można jeść (choćby oczami) bez oporów ;)
OdpowiedzUsuńNiesamowite!! :)
OdpowiedzUsuńMasz niesamowite pomysły :)
OdpowiedzUsuńtorcik wymiata! jeść można do bólu- to fakt... ;-)))
OdpowiedzUsuńhihihi fantastyczne!!!
OdpowiedzUsuńhihi, a kolekcja grillowa już była?;)
OdpowiedzUsuńTort świetny i jaki dietetyczny:)
grillowych potraw jeszcze nie mamy w kołu "cukieRnia" odchodzi :D
UsuńAle miejsce pracy cudowne i pomoc jaka!
OdpowiedzUsuńhaaa ostanie zdjecie superowe ,mala nie opuszcza Cie na krok:P***
OdpowiedzUsuńrzeczywiście w trudnych warunkach piekłaś ten tort:))super pomysł:))
OdpowiedzUsuńTorcik piękny- niskokaloryczny, a ja zjadłam pół sernika:-((((((((Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że to prawdziwy, no to mnie nabrałaś!!!! Wygląda bardzo apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńwow jakie smakowite cudeńko ... pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńhahaha, no rewelacja, poproszę kawałeczek;)
OdpowiedzUsuńdobrze że moja Mańka śpi, bo bym miała dziurę w brzuchu wierconą;)
Ściskam;*
Suuuper Torcik :):) Az mam chec taki zrobic dla corci na jej zblizajace sie urodzinki :) Ciekawe czy mi wyjdzie :) Ojj ciezkie masz warunki pracy :) Mimo to efekty koncowe SUUPER :):) Buziaki
OdpowiedzUsuńWpraszam się na kawałeczek tortu:-)
OdpowiedzUsuń:o)))
OdpowiedzUsuńSUper tort
OdpowiedzUsuńWarunki dobrze mi znane ;) efekt cudowny :)
OdpowiedzUsuńi przy takim torcie można rozmawiac o diecie cud.. ile by się nie jadło.. to zawsze 0 kcal ;D
OdpowiedzUsuńmniam...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniały torcik:) Aż dostałam smaka:):):)
OdpowiedzUsuńalez masz Kochana pomysły! niesamowita jestes!
OdpowiedzUsuńtorcik rewelacja, normalnie tylko się częstować;)
OdpowiedzUsuńswietny ten torcik:)
OdpowiedzUsuńAleż apetycznie wygląda Twój torcik:) Martuś nie kuś:)))Buziaczki. Ania
OdpowiedzUsuńMoże i niekaloryczne, ale podejrzewam, że ciężkostrawne;)
OdpowiedzUsuńJa się zastrzelę hihihi, tort jest super. Jakie smaki?
OdpowiedzUsuńZawsze świeży :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam-D.
o tak na każdą okazję :))))
Usuńzabiłaś mnie tym tortem!!cudo!!
OdpowiedzUsuńTorcik apetyczny:) A warsztat pracy widzę oblegany na całego;)
OdpowiedzUsuńPo takim ciachu nic nie idzie w boczki :) :) :) cudny
OdpowiedzUsuń