czwartek, 14 lutego 2013

OKRĄGŁY STOLIK

Pamiętacie chustecznik zrobiony na przywołanie wiosny do ogrodu????  a więc nastąpił ciąg dalszy i zrobiłam sobie stolik na balkon ... jeszcze coś w planach jest a to wszystko będzie służyło by ranna kawa na świeżym powietrzu wiosną, latem i jesienią była niepowtarzalna ... czy się uda??? zobaczymy - bo ostatnio mam mega lenia!!!!
póki śnieg po pas tutaj znalazł sobie miejscówkę ...
Kwiatek dostał mój M. śliczny tfu tfu! o kwiatku piszę ...



 takiego go wyciąg łam z "lochów"  bodajże moja siostra dostała go na 18-naste urodziny a było to na pewno co najmniej 18 lat temu hehehe












Wiem, wiem, wiem, że dziś rządzą serduszka róże i inne gadżety miłosne ale my tak jakoś nie obchodzimy tego święta ... i nie bardzo mam co pokazać w tym temacie :P (na fotach oczywiście)
ale coś pokażę - pamiętacie Walentynki za czasów szkoły podstawowej licealnej??? he???  to były czasy i ja z tych czasów mam zachowane takie walentynki przynajmniej część :)))



Kochani miłości Wam życzę ale nie tylko w tym dniu i nie takiej komercyjnej na pokaz ... takiej prawdziwej i szczerej na dobre i złe :*


pozdrawiam!!!

56 komentarzy:

  1. Super wyszedł ci ten stolik :)
    Ja z siostra równiez taki posiadałam kiedyś hihi
    Buźka !
    P.S. Ale miałaś wziećie hehe ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny stoliczek,w sam raz do na taras:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. no stolik idealny na kawusie w cieply letni poranek :P***
    a tych walentynek to Ci zazdroszcze,ja dostalam moze ze dwie ,masakra z Toba nie moge konkurowac:P

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny stolik,a walentynek nie posiadam,bo za moich szkolnych czasów jeszcze nie było tego święta,ale za to moje Córcie uzbierały niezłą kolekcje,którą na razie przechowuję w pudełku na strychu,może kiedyś zrobimy sobie wieczór wspomnień to poczytamy:)))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. stolik wiosenny na kawusie w sam raz!
    przed metamorfozą też mi się podobał!
    serdeczności :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. rózany stolik super wygląda :))
    miłości kazdego dnia
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  7. Rewelacyjny stolik:) Szkolne walentynki tez trzymam na pamiątkę;)

    OdpowiedzUsuń
  8. mARTUŚ lda Ciebie też duzo miłości! a stolik wyszedł super! :) BUZIAKI:*

    OdpowiedzUsuń
  9. hehe, tez mam parę zachowanych na pamiątkę kartek - nawet grająca by się znalazła :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Kochana, ale masz kolekcję Walentynek:))). Stoliczek sliczny, bardzo zyskał!

    OdpowiedzUsuń
  11. Stolik piękny, zwłaszcza w komplecie. A kartki też wszystkie (prawie) zbieram ;) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ślicznie wyszedł ten stoliczek:)
    Miłych Walentynek!
    pozdrowionka:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kawka przy taki m stoliczku ,na świeżym powietrzu to coś wspaniałego oby jak najprędzej taki czas nastał.Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo fajny stolik :)
    Miłego Dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  15. stolik wygląda pięknie... kawusia przy nim będzie czystą przyjemnością :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Stolik świetny!!! Ale słuchaj Moja Droga, to z Ciebie łamaczka serc normalnie ;) Buziolki! Nie będzie mnie niestety tym razem na spotkaniu, mam firmowe party ... żałuję, bo tyle osób się zapowiada, no i szydełko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja zawsze trzymałam z chłopakami to mi walentynki dawali hehe
      szkoda że nie możesz :/

      Usuń
  17. pięknie wyszedł:) lubię bardzo róże:) ale walentynek:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Stoliczku stoliczku ozdobiony pieknie tak:)
    Walentynek tez nie swietuje, mamy polskie swieto milosci o ktorym niewiele osob pamieta:) pozdrawiam niebiesko:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wzajemnie kochana :) Stolik świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetnie wygląda Twój stolik w nowej odsłonie! Chyba już wiem, co z moim niedużym stołem na tarasie zrobię. Ale nieco bliżej wiosny :) I mimo, że u nas też Walenty jakoś nie jest świętowany, to wszystkiego przemiłego życzę na cały dzisiejszy dzień :)

    OdpowiedzUsuń
  21. świetny stoliczek i pasuje do hustecznika :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetnie wyszedł :) A kartki z podstawówki też mama i mam do nich sentyment :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Stoliczek cudowny, wiosenny, będzie Ci się miło kawkowało!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  24. stolik pierwsza klasa. też jedne w życiu popełniłam, ale tak po tygodniu już miałam an niego inną koncepcję niestey!!!!

    OdpowiedzUsuń
  25. Sliczny stolik :) Na pewno bedziesz sie czula przy tej kawce wyjatkowo :) Suuper tak miec kartki i moc powspominac :) Pozdrawiam Cie Serdecznie :) Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja jeszcze do szkoły bez walentynek chodziłam :-)u nas były zeszyty z sekretami, pojęcia nie ma gdzie mój się podział i pamiętniki też nie wiem gdzie są. Pewnie ktoś wziął żeby się wpisać i juz nie oddał :-/
    Stolik śliczny, zaklinaj wiosnę, bo ja sobie robię plany na weekendowe wypady i chcę już zacząć je realizować :-)

    OdpowiedzUsuń
  27. śliczny stolik i zapraszam na wymiankę organizowaną prze zemnie http://handmadekoraliczki.blogspot.com/2013/02/wymianka_14.html#comment-form

    OdpowiedzUsuń
  28. Martuś ja tez wam życzę miłości na co dzień:))))
    My jakoś nigdy specjalnie Walentynek nie obchodziliśmy a tutaj niespodzianka:mąż wrócił z pracy z bukietem kwiatów:))))
    A stolik wyszedł suuuper...ja w tym roku też bedę piła kawkę na balkonie...w końcu:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Kiedyś moja mama miała podobny stoliczek...

    OdpowiedzUsuń
  30. Co jest z tym leniem, ja mam to samo. Nic mi się nie chce, nie mogę tego znieść juz. Potrzebuję wiosny!!! Stolik super:) Oby przyszła piękna pogoda to wystawisz z przeznaczeniem na balkon:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zmobilizowałam się i candy szykuję :P już prawie gotowe ;) hihi

      Usuń
  31. Stoliczek jest śliczny ;)

    A te walentynki zupełnie przypomniały mi szkole o jej wspaniale tak sobie powspominać BUZI

    OdpowiedzUsuń
  32. przepiękny stoliczek! Różyczki są urocze;)
    A te karteczki walentynkowe, cudowne wspomnienia ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Stoliczek jest bardzo...romantyczny
    Idealny dla zakochanych...;)
    Trafiłaś ze zdjęciem w 10 pomimo braku serduszek ;)
    Ja zostawiłam sobie tylko taką korespondencję mojego M...
    Ostatnio mój syn się zaczytał...i przeczytał...
    z nudów...jak stwierdził.

    OdpowiedzUsuń
  34. WoW! Twoje prace robią wrażenie! Widać, że w ich tworzenie wkładasz wiele serca. To się chwali! Z przyjemnością dodaję do obserwowanych! Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Witam Cię bardzo serdecznie :))

      pozdrawiam ciepło

      Usuń
  35. Oj to ja już chyba jeste inne pokolenie,bo za moich "młodzieńczych" lat to święto nie było u nas popularne.Straty nadrabiam teraz:)Twoje prace są piękne!:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Bardzo fajny,też myślę o takim ale całym białym :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Pięknie Ci wyszedł ten stoliczek....aż czuję jak pachnie tymi pięknymi różami:)

    OdpowiedzUsuń
  38. Chustecznik pamiętam;) i stolik wspaniale odnowiłaś, cudny zestaw powstał!!!
    Miłego weekendu Kochana;*

    OdpowiedzUsuń
  39. ależ będziesz miec romantyczne miejsce na balkonie♥

    OdpowiedzUsuń
  40. Bardzo romantycznie się zapowiada Wasz zakątek z poranną kawką :o) Zazdroszczę

    OdpowiedzUsuń
  41. Stolik piękny podziwiam za pomysł i te śliczne róże . Mam podobny okrągły stolik też niedawno odnawiany . Pozdrawiam i zapraszam do mnie : http://kraina-kwiatow-i-smakow.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  42. Cudnie się zapowiada kącik na kawę, stolik zrobiłaś prześliczny. Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  43. Martusiu:)zapraszam po odbiór cukierka:)))

    OdpowiedzUsuń
  44. Ja też mam do tej pory listy miłosne i kartki z podstawówki, ileż się można przy nich pośmiać :D

    OdpowiedzUsuń
  45. Stolik piękny i bardzo wdzięczny - widzę też gazetki, które lubię czytać i ja :D
    pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
  46. Wspaniały blog, bardzo mi się podoba :)
    Zapraszam na moje Urodzinowe Candy: http://skradzionechwile.blogspot.com/2013/02/urodzinowe-candy.html

    Pozdrawiam i życzę wielu sukcesów :)

    OdpowiedzUsuń
  47. O matko! Sliczny ten stolik!! Naprawdę super. Ja też jakoś przestałam obchodzić Wanentynki:), szczególnie jak są w środku tygodnia i nie da sie dzieci podrzucić do dziadków, żeby móc gdzieś wyjść:)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń