no i we wtorek przywiozła... oczy mi się zaświeciły dla mnie prezent BOMBA! Dziękuje Karolina :):*
troszkę pracy i panoszy się na "salonach" a mało waży więc i złomu z tego by za wiele nie było :P
taka była
zdjęcie oczywiście póki co tak dopasowałam hihihi muszę się do fotografa wybrać i wywołać odpowiednią wielkość
ciut za wysoko wisi ale tam wcześniej wisiało coś innego ...
ale cieszy oko me :)
miłego dnia :*
ale znlezisko fiu, fiu... Przydałaby się jeszcze jedna do kompletu. Żyrandol wymiata jest ekstra, klimat że ho,ho, czułko:)))
OdpowiedzUsuńOdratowałaś kochana kolejną rzecz. Brawo!
OdpowiedzUsuńponoć nie ma rzeczy do wyrzucenia, są tylko niewykorzystane- brawka
OdpowiedzUsuńTy jestes niesamowita:)
OdpowiedzUsuńswietnie :))))fajniste
ach ta jadalnia i zyrandol,..........czy ja sie moge do Ciebie wprowadzic:)hiiiiiii
w razie gdyby zyrandol Ci sie znudzil,przyjde sobie po niego-nawet pieszo:)
Niby nic a jak to cieszy jak się coś zrobi z niczego.Rameczka jest super,pozdrawiam
OdpowiedzUsuń