Na roczek moja Emi miała dostać od Nas rodziców konia na biegunach... nie chciałam wyścielanego... chciałam drewnianego... ceny w sieci trochę mnie odstraszały :-), w mojej okolicy jest sklep z rzeczami z drewna i pamiętałam, że tam widziałam tanie konie z drzewa... jednak ostatnio ich tam dostać nie można było... no nic, nie kupiliśmy... dostała inny prezent - jednak nie dawno zgadałam się z koleżanką że takie drewniane konie na biegunach są na jarmarku :P:P za całe 35 zł yeeeeaaaaa :) co prawda cosik na ludowo miały wypalone ale co tam... koń to koń :-))) oczywiście byłby taki jak go zakupiliśmy gdyby nie te wypalańce... to prezent na konto dnia dziecka już ;)
tak wygląda....
taki go kupiliśmy
a na tym też Emi bardzo chciała się pobujać :-))))
pozdrawiam
Martunia ja kupiłam drewnianego na Allegro za 45 zł. Był nowy tylko tragicznie pomalowany. Całość opisałam na moim blogu.
OdpowiedzUsuńPrzerobiłam go podobnie jak Ty swojego i radość jest ogromna.Zwłaszcza moja radość.
Masz rację, jak konik na biegunach, to tylko drewniany.
Całusy!
ja widziałam konie drewniane po 200 zł z przesyłką ... trochę drogo bo pamiętałam że u nas w tym drewnianym sklepie nie więcej niż 50 zł kosztował... a Pani zarzekała się że przyjdą wiosną ... :)) jestem zadowolona z tego drewniaka :D pozdrawiam
UsuńOjej fajny jest. Emi pewnie zachwycona.
OdpowiedzUsuńBuziaki
K.
ale fajnie go przerobilas:))))a Emi w siodmym niebie jest ,widac po mince:)
OdpowiedzUsuńswietnie zrobilas sobie stronke,ja chcialam podobnie,szare marginesy ale zabraklo mi talentu hiiii:)buziaczki wam dziewczyny wysylam:)
OdpowiedzUsuńja to zrobiłam z gotowców... sama nie wiem jak wczoraj tak pstrykałam pstrykam i samo wyszło hihi :*
UsuńFajnie odrobiłaś konika:))chociaż ten ludowy taki trochę na góralską nutę też był fajny:)))))pozdrawiam moje ulubione dziewczynki:))))
OdpowiedzUsuńKonik super, różowy- taki dziewczyny lubią najbardziej. A i szata graficzna u koleżanki się zmieniła fiu, fiu wiosna pełną parą. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbiały fajniejszy! :)) świetnie obrobiłas kunia :D
OdpowiedzUsuńMała widać lubi bujanie, u nas bujanie tylko w smyku na plastiku, w domu musialabym to chyba na żyrandolu powiesic :D
Fajny ten konik...jadę teraz w niedzielę do mamy i zerkne na strych czy jest jeszcze ten koń nasz...ale coś wątpię...pewnie poszedł z dymem jak wiekszośc nieco uszkodzonych rzeczy....Pozdrawiam:))))
OdpowiedzUsuńooo matko rozczuliłam się - piękny , kojarzy mi się z dzieciństwem i radością:))))))))
OdpowiedzUsuńAle słodki ......rewelacyjnie wyszedł.....pozdrawiam
OdpowiedzUsuńale ma koniki:) cudne:)
OdpowiedzUsuń