W ostatni weekend odwieliśmy Żywe Muzeum Obważanka w Krakowie, miejsce gdzie można poznać historię tego smakołyku oraz spróbować go samemu zrobić - co nie jest takie proste!
no i zostałyśmy CZELADNIKAMI ;)
POZDRAWIAMY
brawo , nigdy nie byłam w tym muzeum
OdpowiedzUsuńwarto zajrzeć :)
UsuńCiekawa propozycja. Dzieciom na pewno będzie się tam podobać :)
OdpowiedzUsuńOj marzy mi się wycieczka do Krakowa. Nie byłam tam wieki :)
OdpowiedzUsuńKolejna cudna wizyta, uwielbiam oglądać relacje z Waszego zwiedzania, w świetne miejsca zabierasz swoją córunię :D
OdpowiedzUsuńMartuś, ściskam serdecznie <3
Wow Nawet nie wiedziałam że w Krakowie jest takie muzeum. Koniecznie musimy tam zajrzeć ☺
OdpowiedzUsuńTakie zwiedzanie jest najlepsze, bo dużo zostaje w pamięci! Gratuluję Wam dyplomu i muszę przyznać, że nigdy nie umiałam skręcić obważanka:)
OdpowiedzUsuńZbyt szybko kliknęłam, a miałam jeszcze dodać, że moja mama umie piec wyśmienite! Pozdrawiam serdecznie i bardzo dziękuję za odwiedziny!
Usuńpowiem szczerze że to nie taka prosta sprawa skręcić obwarzanka :D
Usuńpozdrawiam:)
Zapisuję do listy :) w Toruniu do muzeum piernika nie udało mi się wcisnąć. Fajne takie miejsca i warto je odwiedzać. Robiłaś już w domu?
OdpowiedzUsuńnie robiłam w domu, tam nie podają dokładnej receptury na ciasto tylko jak się robi ale recepturę można spokojnie znaleźć... jest też cała historia tego smakołyku. Mnie przeraża to obwarzanie czyli gotowanie przed pieczeniem :D
OdpowiedzUsuń