10 dag drożdży
1 kg mąki
2 jajka
mleko
cukier waniliowy
cukier ok 3 łyżki
do garnuszka dajemy pół szkl. mleka (temp pokojowa), łyżkę cukru, łyżkę mąki i kruszymy drożdżarze wymieszać i odstawić do wyrośnięcia
do reszty mąki (w garnku) dodajemy 2 jajka, cukier waniliowy, troszkę cukru (ok. 3 łyżki) wlewamy rozczyn- wyrabiamy - dodajemy mleko (ok pół litra )
gdy wyrobimy ciasto przekładamy je na stolnicę, rozgniatamy i szklanką wycinamy Paruchy gdy troszkę podrosną -
-kładziemy nad parą przykrywając je po ok 6 min mamy pyszności już gotowe :)
pozdrawiam i smacznego ;)
Uwielbiam wszystko co z mąki;)zwlaszcza dania rosyjskie!pozdrawiam i smacznego!
OdpowiedzUsuńLubimy, lubimy. Najczęściej polewam je koktajlem jagodowym :)
OdpowiedzUsuńmoje dzieciaki uwielbiają pampuchy z truskawkami!
OdpowiedzUsuńMmmm... smak dzieciństwa:)
OdpowiedzUsuńI z sosem, z gulaszem:))tak też jemy:)
OdpowiedzUsuńWygladaja smakowiecie:)
OdpowiedzUsuńOooo zapomniałam o takim wykorzystaniu drożdży i mąki . Trza mi będzie wyciągnąć z szafki durszlak i pokrywkę. :o)
OdpowiedzUsuńWiadomo! :)
OdpowiedzUsuńPampuszki hmmmm najlepsze z koktajlem owocowym :-)
OdpowiedzUsuńOd dawna za mną chodzi takie jedzonko:)
OdpowiedzUsuńpycha:)
ściskam:)
Nigdy nie robiłam takich pyszności, muszę spróbować. Pozdrawiam Was dziewczyny serdecznie. Czy Emi je czy tylko tak do zdjęcia, może już niejadka nie ma?
OdpowiedzUsuńodpukać teraz z jedzeniem jest ok :-)))) choć nie wszystko lubi to i tak ładnie je ale dalej taka mała kruszyna :-))))
Usuńpozdrawiamy!
p.s. paruchy uwielbia codziennie by mogła jeść :)
Pyszne, muszę zrobić. Moja mama wiązała na garnku specjalne płócienko i na nim kładła " parzoki". Fajnie, że Emilce smakują!
OdpowiedzUsuńmoje skarby uwielbiają :-) z jogurtem a mąż z gulaszem
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja nigdy takich nie jadłam. Muszę koniecznie kiedyś wypróbować przepis:)
OdpowiedzUsuńOd kilku miesięcy się roje, żeby Dziedzicowi zrobić :-D
OdpowiedzUsuńUwielbiam!
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam, ale przepis ciekawy. Trzeba będzie takie zrobić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Każdy coś ostatnio pichci, wstawia ba bloga i kusi :D Pamiętam te kluski z dzieciństwa. Przetestuję twój przepis. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią wypróbuję Twój przepis na parowańce. Pamiętam ich smak z dzieciństwa - były pyszne ze świeżym musem jagodowym lub malinowym. :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńAż mnie ślinka skapała na kolana ;-)))
OdpowiedzUsuńNie pamiętam kiedy ostatni raz jadłam a... zjadłabym - oj chętnie tak ;-)))
Uściski zasyłam...
wiesz... stęskniłam się za Wami ;-)))
No ba! Rewelacyjne - na słodko i na słono.
OdpowiedzUsuńPrzegapilam takie pyszności u Ciebie!! A nigdy nawet nie robiłam,,,jak to możliwe,hihi:)
OdpowiedzUsuńz roztopionym maslem I cynamonem ;)
OdpowiedzUsuńbabcia takie robiła... uwielbiam!
OdpowiedzUsuń