Chciałam sie pochwalić jaka fajną paczuszkę dostałam od Asi z bloga http://asiab-mojehafciki.blogspot.com/
Asiu bardzo bardzo dziękuję :))
oprócz przydasi słodyczy i napojów widać piękny notesik oraz zakładkę do książki i podkładkę pod szklankę - piękne prace :*
a teraz ja ogłaszam zabawę "podaj dalej" dwie pierwsze osoby które się zgłoszą dostaną ode mnie upominek i sam po otrzymaniu paczki musi ogłosić zabawę u siebie :)
ktoś chętny???
powiem tylko tyle, że mam w planach zrobić coś dla Was czego jeszcze nie pokazywałam na blogu :P
i jeszcze jedna sprawa DIETA...
czy ktoś stosuje z Was dietę?? diety??? jakie??? pisać mi tu wszystko :-)
więc od 1 stycznia jestem na diecie moja waga osiągnęła już taki punkt gdzie mnie przeraziła - postanowiłam powalczyć z nałogiem objadania się... ale jakie będą rezultaty???
3mać mi tu kciuki by było - 12 kg tak jak chcę :)))
jestem na diecie gdzie nie miesza się spożywając posiłki białka i węglowodanów
kluczem tej diety jest jedzenie 4 posiłków dziennie w odstępach co najmniej 3 h
oczywiście są produkty których trzeba się wystrzegać np słodycze czy napoje słodkie
ale nie chodzę głodna ... nie ma ogranicznika co do ilości ani cal ani wagowo spożywania posiłku :)
póki co mam - 3 kg
moim założeniem jest chudnąć 3 max 4 kg miesięcznie po to by by łatwiej mi było potem tą wagę utrzymać
uda się??? zobaczymy narazie walczę
pisze o tym publicznie żeby mieć doping ;)
dietę mam od mojej koleżanki która schudła na niej bardzo dużo i wygląda dosłownie teraz jak modelka :))) od 3 lat utrzymuje swoją wagę więc bez efektu jojo ach jakby chciała dołączyć do grona zwycięzców z nadmiernymi kg!!!
jeśli ktoś byłby zainteresowany dokładną rozpiską tej diety to wyślę na @ :)
miłego weekendu kochani
p.s. wena nie wróciła nie wiecie gdzie sie podziała???
Ja bez rozpiski itp., ale w podobny sposób, jem 5 posiłków dziennie, w odstępach 2-3 godzinnych. Od początku jadłam wszystko, tylko malutko. Pieczywo raz dziennie - 1 kromka na śniadanie. Ograniczyłam cukry i tłuszcz. Przez pierwsze 3 miesiące nie jadłam ciast. Teraz nawet sobie skubnę, ale traktuję to jako jeden z posiłków. Dodatkowo od trzech miesięcy kręcę hula-hop, godzinę dziennie. Efekt 16 kg od 1 lipca mniej :)
OdpowiedzUsuńUda Ci się!!! Wiem to!!!
gratuluję serdecznie ! to wielki wyczyn :)
Usuńdziękuję Martuś i bardzo mocno trzymam kciuki za Ciebie :)
Usuńwena pewnie z moją zabalowała ...co do diety to najlepiej jeść wszystko tylko regularnie co 4 godziny podobno ....jest tyle tych diet że szkoda gadać ,a w jedzeniu pełno syropu glukozowo fruktozowego od którego się tyje ...jest praktycznie w każdym serku ,soku,gotowych sosach do spaghetti i nawet w czerwonym barszczyku gotowcu :) bądź mądra i pisz wiersze Martuś ...trzymam kciuki tylko nie daj się zwariować ....zdrowy rozsądek to najlepszy doradca dietetyczny :)buziole
OdpowiedzUsuńja nie chce stosować jakiejś drastycznej diety... wole wolniej a zdrowiej :)))
Usuńoby się udało ale - 3 kg i tak cieszy!
Jem często lecz umiarkowanie- nie muszę trzymać żadnej diety, toteż pozwalam sobie niemal na wszystko- tak ostre, jak i słodkie, czy smażone :) Pieczywo uwielbiam wieloziarniste i jem parę kromek dziennie. Nigdy nie miałam problemów z nadwagą natomiast z niedowagą i owszem, co spędzało mi sen z oczu, bowiem czułam, jakby cały świat wytykał mnie palcami :( teraz przy 165 cm wzrostu ważę 58 kg i czuję się z tym bardzo dobrze- pilnuję, by nie zgubić ani kilograma
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki za efekty diety, a także za powrót weny. Jak ją spotkam to zagonię w Twoją stronę ;) Też opuściła mnie swojego czasu na długo, ale w pewnym momencie postanowiłam wrócić do udziału w wyzwaniach- i pomogło :)
Po- Wo- Dze- Nia!!!
szczęściara :P
UsuńCo mam Ci napisać, ja jak na razie nie mam problemów z wagą . Mam geny po tacie i szybko wszystko spalam . wiesz że kocham słodycze i pieczenie - mniam.
OdpowiedzUsuńZ tego co wiem diety są fajne tylko trzeba być konsekwentnym i nie przesadzić w drugą stronę - przytyć. Trzymam kciuki i czekam na efekty ;))
Jak nikt się nie zgłosi to mnie wpisz ;)))
Usuńzapisuję Cię :)
UsuńOj ja mam sporo do zrzucenia liczyłabym w dziesiątkach kilogramów, ale mi nie idzie -może będę Cię gonić :) Muszę bo już mam dość głupich docinków rodzinki :) Trzymam kciuki i postaram się Cię dognić ;)
OdpowiedzUsuń3mam mocno kciuki!
UsuńO, ja byłabym zanteresowana i rozpiską diety i zabawą podaj dalej :)
OdpowiedzUsuńMój mail agnesss27@wp.pl
Pozdrawiam :)
daj znać Aga jak idzie :))
Usuń... co do diety jestem na niej od wielu lat, ale to nie któraś z tych co to po nich piękniejemy - cukrzykiem jestem więc wiadomo - łe :-(
OdpowiedzUsuń... drugie wielkie łeeeeeeeee :- (( z powodu niezałapania sie na zabawę podaj dalej
... a tak mi się chciało
Pozdrawiam gorąco i będę trzymać kciuki za Twoje chudnięcie :)))
Szkoda że nie zdążyłam na podaj dalej :( Co do diety to ja właśnie postanowiłam schudnąć, do zrzucenia mam jakieś 30 kg. Nie stosuję żadnej konkretnej diety, całkowicie rezygnuję z napoi,soków, przekąsek, słodycze i płatki śniadaniowe ograniczam do minimum a głównie chcę się skupić na ćwiczeniach, no i wiosną wracam co jeżdżenia na rowerze, tylko obawiam się że ze względów zdrowotnych to chudnięcie nie będzie takie łatwe, zakładam sobie 10 kg na rok. Kiedyś schudłam 13kg w ciągu 3 miesięcy i to nie był dobry pomysł, efekt jojo, osłabienie organizmu, włosy wypadaly mi garściami.
OdpowiedzUsuń30 kg to trzeba dobrze w czasie rozłożyć co by się nie rozchorować
Usuńpowodzenia!
Oj mi też przydałoby się zrzucić parę kilo, ale obecnie walczę z nałogiem i kilogramy zostawiam na później, może w lutym dołączę do Ciebie. Też mam gdzieś ok. 10-12kg do zrzucenia. Tobie życzę mnóstwo wytrwałości i TRZYMAM KCIUKI.
OdpowiedzUsuńz paleniem??? ja rzuciłam 3.5 roku nie palę :))
UsuńJesli sie udało to ja jestem chetna na podaj dalej :)
OdpowiedzUsuńUda ci sie ! JA tez walczę :)
Kochana cuda dostałaś :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za dietę..
A co do weny mam nadzieję, że szybko wróci.. to chyba ta pogoda tak na to wpływa :/
BUZIAK i do jutra :D
Śliczne prezenty dostałaś. Trzymam kciuki za Ciebie i Twoją dietę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNajlepsza dieta" MŻ" czyli mało żreć:-)))))
OdpowiedzUsuńZrezygnuj z chleba i słodyczy, pij dużo wody, jedz chudą szynkę, duszoną wołowinę, duszonego fileta, ryby, jajka. Mam ten sam problem, wszystko ciasne! ale pocieszam się tym, że w moim wieku to i tak nie jest źle- grunt to dobry humor. Pa!
Na wymiankę się spóźniłam, będę czekać na następną! Pozdrawiam i trzymam kciuki!
o tak MŻ TO DIETA CUD!
UsuńUrocze prezenty dostałaś :)))
OdpowiedzUsuńI ja mam 12 kg do zrzucenia. Mam sprawdzoną dietę, dość przyjemną, skuteczną ... tylko niestety mi w połowie motywacja idzie do lasu. W tym roku postanowiłam dokończyć odchudzanie, wrócić do wagi sprzed 5 lat (czyli urodzenia drugiego dziecka). Ta dieta niestety jest płatna - na vitalii, ale zerknij na bloga smak-zdrowia.blogspot.com znajdziesz wiele cennych porad, smacznych przepisów (w sumie zasady żywienia są podobne do vitalii). Bo odchudzanie musi być przede wszystkim zdrowe :)
pozdrawiam
Dzięki zajrzę :)))
UsuńSliczne prezenty dostalas :) Martus ja na dietach sie nie znam. Po pierwszej ciazy schudlam 16 kg ,alee duzo cwiczylam i jadlam wszystko ,ale mniej bez kolacji.
OdpowiedzUsuńDasz na pewno rade !!! :) A teraz mam powtorke i przydaloby sie po drugiej ciazy wziasc za siebie :):) hmm Dobry bylby taki Kop na zachete dla mnie hahahaha :) MIlego weekendu Ci zycze :) Buziaki :)
Martuś, łączę się z Tobą w walce z odchudzaniem!!! Ja od dwóch tygodni "stosuję" dietę South Beach. Kilka lat temu schudłam na niej 16kg. zadowalająca forma trwała kilka lat .
OdpowiedzUsuńNapisałam "stosuję" bo mój nałóg- słodycze mnie pokonuje codziennie.
Cały dzień wszystko jem co zalecane , a do kawki batonik ! :( Pewnie gdyby nie one to moja waga by ruszyła! Ale myślę, że i z tym sobie poradzę. Powodzenia :)-H
prędzej czy później waga musi w dół iść!!! powodzenia :)))
UsuńJa co prawda na diecie nie jestem ale też by mi się przydała ;) Mogę prosić o rozpiskę???? fajnakasia79@gmail.com. Trzymam kciuki za Twoje spadki :)
OdpowiedzUsuńtam chyba kropka za dużo przy meilu???
Usuńdoszła dietka?
Martuś musisz zacząć biegać od nowa z moją mamuśką :) wtedy waga raz dwa Ci spadnie w dół :) ja mogę na ten czas wpadać do E na zabawę w ramach zahartowania :)
OdpowiedzUsuńMonia jestem za to kiedy przychodzisz na przyuczenie ???:P
UsuńNawet jutro tylko boje się że zamiast biegać będziecie kręcić piruety na stawie przy takiej pogodzie :)
UsuńPrezenciki fajne a co do diety to mnie by się też przydało jakieś 5 kg zrzucić ale niestety nie jestem konsekwentna. Mogę być dwa dni na diecie ale później nadrabiam to objadając się. Życzę powodzenia.
OdpowiedzUsuńna dietach się nie znam, bo jak tylko pomyślę o głodówce to od razu zaczynam jeść co popadnie, ale ponoć te regularne posiłki dają niezłe efekty:)
OdpowiedzUsuńwłasnie na tej diecie nie jest się głodnym :-) :P
Usuńja nie stosuję diet, bo tak się składa, że mamusia dała mi w genach szczupłość :D :D ale sądzę, że najlepiej to chyba wyrobić dobre nawyki, czyli odstawić właśnie słodycze i napoje słodkie, jeść racjonalnie, wybierać zdrowe produkty, czasem pozwolić sobie na szaleństwo, żeby nie kusiło:P i pić dużo wody niegazowanej:) przynajmniej ja tak żyję :D a Tobie powodzenia życzę! Może dieta okaże się skuteczna i fajna:)
OdpowiedzUsuńNo i się spóźniłam na podaj dalej ;-)))
OdpowiedzUsuńale to nic... ja czekam na sowę :P
Diety Ci nie podam bo...choć objadam się słodyczami to nigdy nie miałam z tym problemów ale... dużo ćwiczę, ruszam się a czasami zdarza mi się zapminać ze powinnam coś zjeść ;)
Tak sobie myślę, że ta Twoja wena i moja razem się gdzieś lumpią...
Mi wyślij, mi...:))))) Tzn nie dla mnie to bo ja bym chciała przytyć ale dla męża:)
OdpowiedzUsuńOczywiście ,że się uda! Od listopada nie jem pszenicy i cukrów. czuję się świetnie, polecam,
OdpowiedzUsuńa jak z wagą?? poszła w dół???
UsuńUda się! Trzymam kciuki :) Mnie też by się dietka przydała, ale ja bez słodyczy żyć nie potrafię :)
OdpowiedzUsuńZ dietami mi nie po drodze, ja maniak czekoladowy jestem:-) A i pewnie z samozaparciem przy dietowym planie miałabym problem. Trzymam kciuki za Twoje plany.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Żadna dieta nie pomoże bez wysiłku fizycznego:)trzeba na jakiś fitnes,albo siłownię:)))dziewczyny chwalą "skalpel" Ewy Chodakowskiej ale do wszystkiego trzeba dużo samozaparcia:)trzymam kciuki:)))
OdpowiedzUsuńTo może będziemy się wzajemnie dopingować? Mam pewien pomysł, ale to ci już w mailu napiszę, ok? Damy radę na pewno
OdpowiedzUsuńo tak jestem za !
Usuńbuźki
ja to chyba pół zycia jestem na diecie ;-)))najwiecej schudłam na bialkowej(wiem wiem niezdrowa , obciąza nerki itd.) ale nie chodziłam w trakcie jej stosowania głodna i schudłam 14kg w okresie trzech miesiecy. Jakbys kochan maiła czas to poprosze na @ opis Twojej dietki;-)) aha i zapraszam do mnie na candy;-))pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńJa jestem na dukanie, różne są opinię ale ja dobrze się czuję.trzymam kciuki za Ciebie.czy z dzisiejszego spotkania wracalas może 1?Bo tak nie byłam pewna czy Ty to Ty:)
OdpowiedzUsuńOpinie oczywiście
UsuńA tak nie miałam śmiałości,ja to ta w zielonej jasnej kurtce,najpierw razem stałyśmy na przystanku, a później siedziałam obok Ciebie tylko w rzędzie po drugiej stronie.Super masz buty:)
Usuńże też mnie nie zaczepiłaś !!! ehhh
Usuń:)))
Życzę powodzenia z dietą...ja nie stosowałam, a odkąd poszłam do pracy 4 kg mniej w miesiąc i póki co się trzymam bo więcej nie chcę...jedną z zasad jest oczywiście MŻ;))) niestety;( trzymam kciuki Martuniu;*
OdpowiedzUsuńtrzyma kciuki !
OdpowiedzUsuńpoprosze o ta dietke na maila ,ale mam nadzieje ,ze to nie Dukan bo to straszne spustoszenie organizmu sieje ;)
Ja swojego czasu miałam ładnych kilogramów więcej i zrzuciłam nadmierne kilogramy przy okazji oczyszczania organizmu metodą J.Słoneckiego http://portal.bioslone.pl/oczyszczanie/mikstura , do tego dieta prozdrowotna http://portal.bioslone.pl/odzywianie/dieta-prozdrowotna ( ale tylko I etap) i koktajle błonnikowe http://portal.bioslone.pl/odzywianie/koktajl . Mój metabolizm w końcu wrócił i dużo schudłam, a potem nawet po ciąży nie miałam problemów z wróceniem do starej wagi ;) Powodzenia w zrzucaniu kilogramów :)
OdpowiedzUsuńSuper, że Ci się podobało:) A dieta..już wiem, że rezultaty są:)
OdpowiedzUsuń