wtorek, 15 października 2013

jesień ach to TY?

Choć jesieni nie lubię za bardzo to muszę przyznać, że ostatnie dni są po prostu boskie :P dziś jedna już zaczyna się chmurzyć ... brrrr
ja jesienie nie lubię dlatego, że zwiastuje ona Zimę ... a tej po prostu nie cierpię ! ale ja nie o tym chciałam ...
ja foty Wam chciałam pokazać jesieni ... i Emilki :)













wiem że dużo zdjęć ale nie mogłam się zdecydować :P
lecę zająć rączki szydłem bo mam zobowiązania ;)

kochanie pozdrawiam cieplutko :*

p.s. z lasu prócz siaty grzybów przyniosłyśmy dwa kleszcze w Emilce :/ i mamy trzeci z rzędu antybiotyk czym jestem załamana! :/ biudula moja :*

52 komentarze:

  1. Piękne zdjęcia. Emilka cudnie pozuje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Foty urocze :) Ale kleszcze to już nie takie wesołe ... bidulka ...
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne foty...
    Kleszcze to jest to co mnie powstrzymuje od leśnych wędrówek:(

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaka piekna jesien i jaka szczesliwa Emilka:)
    Dobrze sobie ma z Mamą :)
    Buziaki dziewczyny

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzymam mocno kciuki za zdrowko Emilki !!!! Zdjecia Piekne :):) Sa na prawde Suuper :) Pozdrawiam Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne zdjęcia Martuniu, widać że Emilce bardzo podobał się spacerek:)
    Ehh kurcze te kleszcze to jakaś plaga w tym roku jeszcze nigdy aż tyle nie było...
    Mam nadzieję, że nie będzie nie były groźne... dużo zdrówka dla maleńskiej!
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak spacerek się podobał szkoda tylko że te kleszcze się przyplątały :/

      Usuń
  7. Zdjęcia mówią że kochasz jesień, taaakie ładne :) A z kleszczami to taka bieda. Lepiej antybiotyk teraz niż przez kolejne lata jakąś "zarazę" leczyć

    OdpowiedzUsuń
  8. Jesień faktycznie piękna, takiej ładnej nie pamiętam....a może mam sklerozę:)))))Z grzybobrania także przywlokłam kleszcza... łłłłlyyyy....no ale cóż? Nie odstrasza mnie to jednak:)))). fajne zdjęcie z lizaczkiem:)
    Pozdrawiam i życzę zdrówka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz jakbym ja te kleszcze złapała to pół biedy ... nagorszy ten antybiotyk trzeci z rzędu!!!!!!

      Usuń
    2. Tak, masz tu rację...szkoda Emilki. Jak tam? czuje sie dobrze?

      Usuń
  9. Jesień z Emilką jest przepiękna, a sprawy kleszcza dopilnuj- to ważne!

    OdpowiedzUsuń
  10. Martula tak patrzę na Emilkę i ona bardzo urosła,już nie jest taką malutką dziewczyneczką. Drobna nadal jest ale szczupli mają lepiej :))) Kurcze z tymi kleszczami to niedobrze,myślałam,że kleszczy już o tej porze nie ma!
    U nas też pogoda cudowna aż się wierzyć nie chce,bo o jesieni mam inne wyobrażenie czyli złe. Mam nadzieję,że taka aura pozostanie jak najdłużej :))
    Ściskam Was dziewczyny!

    OdpowiedzUsuń
  11. Emilka prawdziwy grzybiarz! Zdjęcia piękne! Ale własnie dlatego nie chodzę do lasu, kleszcze mnie odstraszają, bo je się ich panicznie jak pająków. A zwłaszcza po tym jak miałam podejrzenia o Boreliozę. A fu! A zima też potrafi być urodziwa, zwłaszcza kiedy śnieg puszysty i skrzypi pod nogami:) Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zima urodziwa ale jak się ma dojechac po nieodśnieżonych drogach do pracy to już nie jest tak wesoło :)))

      Usuń
  12. spacer w lecie cudny , szkoda,ze się przyplatały kleszcze ,a beret Emi ma zajefajny ,sama bym w takim chodziła ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale mi szkoda Emilki!!!!!!!!!!!! Paskudna rzecz te kleszcze...ale zdjęcia cudowne;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jaka ona słodka:))))miodziak:))buziaczki dla moich ukochanych dziewczynek:)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Wspolczuje tych kleszczy- biedna Lala :( do mojej Vicki nie kleja sie (nie miala jeszcze nigdy) a antybiotyk dostala raz !!!! a ma 9 latek :O)))) Jesien piekna, ja lubie za zapach lisci za kolory...

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne zdjęcia, Emilka ślicznie wygląda.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Super spacer po dywanie z liści i ten uśmiech
    Ale miałyście wyprawę i te zdjęcia , tylko następnym razem niech E zrobi Tobie fotkę ;))
    Uściski kochana i buziole od nas

    OdpowiedzUsuń
  18. pięknie... :)
    Śliczny komplecik ma na sobie Emi- to Twoje dzieło?
    Kleszczy nie boję się w odniesieniu do siebie- niezwykle rzadko jakiś się do mnie dobierze, ale Kornelki jeszcze ani razu nie wzięłam do lasu, za bardzo sięboję:(

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja lubię każdą porę roku :) A już za spacerami w liściach to przepadam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. hej bidulki ...współczuję bo mój Kuba dostał jeden jedyny raz antybiotyk w CAŁYM swoim życiu :(( czemu aż tyle ????
    dzieciaki kurcze tyle samo radochy co zmartwień ...buziaki trzymajcie się

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E. była chora i nie poszła na pierwszy antybiotyk dostała drugi skończyła w czwartek a w niedziele po kleszczach następny ... oby ostatni !!!!

      Usuń
    2. a to ten trzeci taki zapobiegawczy na te kleszcze tak ???

      Usuń
  21. śliczna modelki ( Emilka i Jesień!) to i zdjęcia śliczne...
    oczywiście oko fotografa też swoje robi ;-))

    OdpowiedzUsuń
  22. chciałoby się zaśpiewać "
    Jesień, jesień, jesień ach to TY...
    pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Za zimą nie przepadam, jesień kocham :-) Emilka pięknie pozuje.
    Szkoda, ze się jej te kleszcze przyplątały :-/

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękne jesienne fotki!! A z antybiotykami niefajnie-ten ostatni to tak "profilaktycznie" ze względu na kleszcze? Jak się je usunie to też trzeba aplikować lek? Nie wiedziałam...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękne zdjęcia, kleszcze brrr współczuję.

    OdpowiedzUsuń
  26. śliczna modelka z Emilki! Świetnie jest ubrana.

    OdpowiedzUsuń
  27. Piękna jesień a Twoja córka ma prześliczne szarości na sobie:)

    OdpowiedzUsuń
  28. cudny komplecik (czapka i szaliczek) na cudnej modelce;-))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  29. Zdjęcia cudowne:) Śliczna jesienna panienka z Emilki:)
    A kleszczy bardzo współczuję...

    OdpowiedzUsuń
  30. Ależ ta biedna Emilka ma pecha:( Ale zdjęcia i modelka przepiękne:)))

    OdpowiedzUsuń
  31. zdjecia sa rewelacyjne pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  32. Prześliczne, jesienne zdjęcia. Szkoda tylko, że spacer skończył się trochę pechowo.

    OdpowiedzUsuń
  33. Piękne, jesienne zdjęcia i śliczna uśmiechnięta Emilka :) Zdrówka dla niej!

    OdpowiedzUsuń
  34. Łączę się w bólu..jesieni także nie cierpię, acz zdjęcia śliczne wychodza...Emi cudna;))
    Buziaki;*

    OdpowiedzUsuń
  35. Pięknie tam u Was!
    Zimy też nieznoszę :/ a jesieni jak pada chyba jeszcze bardziej!
    Bardzo mi przykro, że znowu na antybiotyku mała :/ Mam nadzieję, że ostatni!
    Trzymajcie się tam dzielnie! Moc pozytywnej energii i dużo, ale dużo zdrówka!
    BUZIAKI :*

    OdpowiedzUsuń
  36. Jaka ona kochana!!!!!Przesłodka normalnie:) A co do jesieni...ja uwielbiam i tej wersji będę się trzymać:)

    OdpowiedzUsuń