W całej mojej kuchni walają się owoce i warzywa... to sąsiadka pomidory da, to koleżanka ziemniaki, to ktoś coś... to co się da przechować znoszę do piwnicy ... te co nie są w kuchni ... i właśnie na nie zrobiłam tą skrzynkę .... napis zrobiony wikolem tym razem :))))
i
jest jeszcze taca zrobiona na szaro... taka wyszła ... na razie jest moja zobaczymy jak długo :D
dzięki że zaglądacie do mnie Witam nowych obserwatorów :-))) buzialeee
Lawenda z mojego ogródka :P
Emila wraca do normy i nawet zaczęła ciut jeść - a mi wróciła chęć życia :D
młaaaa
To dobrze że Emila wraca do zdrowia. Zrobiłaś piękne rzeczy.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńtaca piękna ale najbardziej na świcie to Ci zazdroszczę tej lawendy, taki okazały bukiet... sliczności! ja niestety nie mogę wyhodować i nie pozostaniemi nic innego jak na allegro zamówić bo w mojej okolicy nikt nie sprzedaje
OdpowiedzUsuńJak zwykle u Ciebie- wszysko super! Pozdrawiam D.
OdpowiedzUsuńSkrzynia rewelacyjna a i taca zrobiona na szaro świetna;)) to mój najulubieńszy kolor zaraz po białym;))
OdpowiedzUsuńEmilce zdrówka!!! Uściski;*
Taca przepiękna i ta lawenda...Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńo jaka wiadomosc wspaniala:******
OdpowiedzUsuńswietne skarby skrzynia, taca i pachnaca lawenda..........buuuuziaki laseczki:******
Ach.... taca...rewelacja!!!
OdpowiedzUsuńCudna taca (i ja też uwielbiam kolor szary:) ) i cudna skrzynia... eh, marzę o takiej, ale nie wiem gdzie się zaopatrzeć w taką:)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka gorące!
lubię rzeczy zrobione na szaro :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten kolor. piękna taca.
szary jest cudny i na tej tacy wygląda świetnie- idealna alternatywa dla bieli!
OdpowiedzUsuńdobrze, ze Emi juz lepiej- świat od razu wydaje sie lepszy gdy dziecko jest zdrowe♥
zrobiłaś mi smaka tą lawenda - idę pozbierać moją, bo juz porządnie kwitnie po raz drugi...
serdecznosci
wpadnij na @, wysłałam Ci kilka słów:)
OdpowiedzUsuńtakie bazarowe skrzyneczki są genialne! wiesz gdzie można zakupić w surowym stanie?
OdpowiedzUsuńdzięki za odpowiedź. może kiedyś przyjdzie nam się spotkać w gronie małopolanek, to już teraz zaklepuję z trzy sztuki ;), o ile będziesz miała oczywiście jakieś wolne. pozdrawiam
UsuńOj marzą mi sie takie skrzyneczki, marzą... Jak bedę w Polsce za 2 tygodnie muszę pozbierać z targowiska kilka takich i przywieźć do siebie, niestety tutaj w Niemczech nie widziałam takich skrzyneczek, a po Twoich zdjeciach widać że warto je przemalować :)
OdpowiedzUsuńta na szaro wygląda superek:)
OdpowiedzUsuńNowe rzeczy w fajnym klimacie, dobrze ,że Emi ma się lepiej , pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZwyczajna-niezwyczajna ta skrzyneczka :) Bardzo lubię, kiedy w kuchni jest dużo owoców i warzyw tak właśnie trzymanych - na wierzchu :)
OdpowiedzUsuńFajna ta skrzynka..i jaka przydatna...ja ciągle siedzę w kuchni i w piwnicy i robię przetwory...tzn robię wtedy kiedy Wiki śpi:)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł z tą skrzynką na warzywa. Moje do tej pory nie mają swojego miejsca, i raz są tu, raz gdzie indziej;)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTaca super! Szary jest fajny :)
OdpowiedzUsuńSkrzyneczka tez extra wykorzystana. Koleżanka ma takich po jabłkach sporo więc musze jej ukraść ze dwie i wykombinować coś z nich dla siebie :)
Piekne prace! Dziecko ma lepszy apetyt, Ty szczesliwa- oby tak dalej!:-)
OdpowiedzUsuńsliczne wyroby bardzo w moim stylu
OdpowiedzUsuńmalutka nie martw sie tak bardzo, dzieci same wybieraja ile chca jesc i pic, aby podsuwac im tylko zdrowe rzeczy, jednego dnia zjedza obiadku jak wrobelek, a na drugi dzien wciagna wszystko i jeszcze cos extra!!!
my
tez mialam takie zamartwiajki, ale coraz bardziej ucze sie, by odczytac potrzeby mojego pomponika, bo mimo iz czasem nie ma apetytu rosnie niczym drozdzowe ciasto
pozdrawiam cieplo!
śliczności stworzyłaś:)) a nie masz tej lawendy przypadkiem troszkę za dużo?? chętnie bym trochę odkupiła:))
OdpowiedzUsuńPiękne, uwielbiam patrzeć na Twoje dzieła:)
OdpowiedzUsuńŚliczna ta skrzynka, a taca - marzenie!. Już od jakieś czasu myślę o takiej skrzynce (chciałam w niej upchać butelki wody mineralnej, które w lato stały całymi zapasami w kuchni), ale nie udało mi się jeszcze takiej dorobić:),
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Bardzo mi się u Ciebie podoba:)
"moje aniutkowo"
jak miło, że wokół ktoś coś daje, a skrzynka się przyda jak nic ;)
OdpowiedzUsuńTy to jestes artystka, nawet ze smiecia uczynisz pożytek.Chyba też wynajdę jakąś "kastę".( na Kaszubach tak się mówi na skrzynkę)i ją przepoczwarzę hihi.Wiesz, że kupiłam sobie takie coś do przenoszenia druków na drewno?. Tak, tylko nie wiem, czy wyjdzie mi tak ładnie jak Tobie. Jak coś zmajstruje to pokaże :))Tylko sza.. :)))) hihih
OdpowiedzUsuńSkrzyneczki superowe!
OdpowiedzUsuńciesze sie ze juz lepiej u was :*
OdpowiedzUsuńNo właśnie - chcę sobie zrobić ciemną skrzyneczkę i kombinuję jak zrobić transfer, żeby nie było widać wyciętego napisu :) Skrzynka na owoce bardzo fajna, szkoda, że nie mam takiej dużej kuchni jak Ty... :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna taca. Ciekawy pomysł ze skrzynką :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł:)ja też uwielbiam przerabiać wszelkiego rodzaju tace, skrzynki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Pomysł ze skrzynkami jest genialny!U mnie niestety nic się nie wala!A niechby się powalało!A co tam!Gabaryty mojej kuchni...Ale nadzieja trzyma mnie na powierzchni.Pomaluję sobie wtedy cały kontener..
OdpowiedzUsuńMasz kobieto powera do tych wszystkich swoich dzieł. Podziwiam Twoją energię.
OdpowiedzUsuńBuziaki dla Was!